Pejzaże Wacława Klaga

Znany krakowski fotoreporter pokazał swoje nowe obrazy. Przyciągają oko nie mniej niż jego fotografie.

Wystawę malarstwa  Wacława Klaga „Łąckie klimaty” można oglądać do 30 marca w Space Gallery (Kraków, ul. św. Marka 7).

Wacław Klag od pół wieku dokumentuje, głównie na łamach prasy, bijący puls życia krakowskiego. Wydarzenia, ludzie na tle miejskiego krajobrazu, szybko chwytane w obiektyw sekundy zmagań sportowych, solidność warsztatowa, życzliwość w ujmowaniu postaci – to cechy fotoreporterki Klaga.

– Wacek nigdy nie fotografuje złośliwie, np. jakichś zdarzających się każdemu grymasów twarzy, które tak lubiane są przez fotoedytorów tabloidów, a przecież nie oddają prawdziwych twarzy modeli. Jeśli zaś trafi mu się jednak takie ujęcie, trzyma je głęboko w archiwum – mówi Ewa Kozakiewicz, krakowska publicystka, znawczyni fotografii.

Ten fotoreporter ma jednak kilka twarzy artystycznych. – Dla tych, którzy od lat oglądali jedynie jego reporterskie zdjęcia w galerii codziennej, jaką są łamy gazet, zaskoczeniem była w 2005 r. wystawa jego nastrojowych zdjęć krajobrazowych, robionych z wyraźnym zacięciem malarskim. Szczególne wrażenie zrobił na mnie widok wieży katedry na Wawelu, przesłoniętej rozkwitłym krzewem magnolii – dodaje E. Kozakiewicz.

Jeszcze większym zaskoczeniem dla wielu osób była pierwsza wystawa malarska Klaga i wysoki poziom artystyczny zaprezentowanych tam obrazów. – Tych, którzy znają go bliżej, te inklinacje malarskie nie dziwią. Ukończył bowiem krakowskie liceum plastyczne, a potem studia na Wydziale Form Przemysłowych Akademii Sztuk Pięknych – mówi Adam Wojnar, fotoreporter, przyjaciel artysty. Klag miał dobrych mistrzów rzemiosła malarskiego.

– Kształcił się pod okiem takich mistrzów, jak Józef Kluza i Włodzimierz Buczek, zanim artystyczną opiekę nad nim objęli w Akademii Adam Marczyński, Jerzy Panek czy Eugeniusz Waniek – zaznacza Tadeusz Z. Bednarski, krakowski publicysta kulturalny, od wielu lat śledzący dokonania malarskie Wacława Klaga.

Pokazane w Space Gallery „Łąckie klimaty” od dawna zawładnęły wyobraźnią artysty, urodzonego w 1942 r. w Kiczni k. Łącka. Kiedy tylko może ucieka spod Wawelu do „kraju lat dziecinnych”, aby malować jego rozświetlone pejzaże z kwiatami jabłoni, słonecznika, drogami polnymi i szachownicami pól.

„Tamtejszy pejzaż sam pcha się na płótno ze swoimi stromiznami i obłościami, z bujnością koloru, z przejrzystością powietrza i słońcem apodyktycznym w dyktowaniu światła i cienia” – napisała w katalogu wystawy Jolanta Antecka, znana publicystka „Dziennika Polskiego”, zajmująca się tematyką sztuk plastycznych. Dodała pół żartem, że artysta „maluje w wakacje, bo przez resztę roku fotoreporterska robota nie zostawia czasu na takie fanaberie”.

Sam fotoreporter-malarz jest skromny w samoocenie. – Maluję najlepiej jak umiem po prostu to, co jest bliskie mojemu sercu – wyznał.

Ci, którzy nie zdążą obejrzeć wystawy najnowszych obrazów Wacława Klaga, mogą zerknąć na jego stronę internetową: www.waclawklag.com, gdzie pokazano próbki jego twórczości fotograficznej, malarskiej i plakatowej.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..