Kilkaset osób manifestowało 17 marca w Krakowie w obrony jedności rodziny. Powodem była głośna sprawa odebrania dzieci krakowskiej rodzinie Bajkowskich.
Wśród manifestantów byli przedstawiciele różnych pokoleń, lecz przeważały młode rodziny. Skrzyknęli się przede wszystkim internetowo przez fejsbuka. Jedynie kilka osób znało się wcześniej. Młode matki z dziećmi na ręku rozdawały ulotki.
– Jesteśmy poruszeni sytuacją odebrania dzieci jednej z krakowskich rodzin i umieszczeniem ich w domu dziecka. Solidaryzując się z nimi chcemy wyrazić nasz sprzeciw wobec takich praktyk. Jesteśmy przeciwni rozbijaniu rodzin, stosowaniu rozwiązań nieadekwatnych do sytuacji oraz podejmowaniu przez wymiar sprawiedliwości tak drastycznych działań – powiedział Grzegorz Mika, jeden z organizatorów manifestacji, ojciec dwójki dzieci, pracujący na co dzień w firmie prywatnej.
Manifestanci przeszli z pl. Jana Nowaka Jeziorańskiego przed Dworcem Głównym PKP na Rynek Główny. Szli Plantami, ul. Floriańską, obok kościoła Mariackiego, ku pomnikowi Adama Mickiewicza na Rynku, wzywając krakowian i turystów do pójścia wraz z nimi. Nieśli w ręku transparenty z napisami: „Nie niszczyć rodziny!”, „Rodzina suwerenem”, „Mama + Tata = Inwestycja na lata”, „Psychologowie pomagajcie, nie przeszkadzajcie”. Skandowali: „Dzieci nasze nie są wasze”, „Miejsce dzieci jest w rodzinie”, „Mama, tata, rodzina dla świata”, „Przyszłość dzieci niech nam świeci”, „Mam i tata, biznes na lata”, „Dla rodziny chodźcie z nami”.
Pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Rynku Głównym odczytano postulaty manifestantów. „Domagamy się opracowania i wprowadzenia w Polsce polityki rodzinnej, uwzględniającej realne potrzeby rodzin, wsparcie rodzin słabszych, poszanowanie prawa do jedności rodziny, prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem oraz poszanowania społecznej roli tradycyjnego małżeństwa i rodziny” – głosił jeden z postulatów. Wszystkie umieszczono zaś na stronie: www.NieNiszczcieRodziny.pl.