Zasłużony kapłan został odznaczony za pracę z głuchoniemymi i artystami. Prezydent RP nadał mu Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.
Uroczyste wręczenie odznaczenia odbyło się 24 marca w Teatrze im. Juliusza Słowackiego. – Przyjmuję ten order ku chwale Boga i ojczyzny, nie mojej. Jest bowiem wielu równie zasłużonych kapłanów. Traktuję to więc jako wyróżnienie w mojej osobie także ich pracy – powiedział ks. inf. Jerzy Bryła.
Bp Damian Muskus, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski oraz przedstawiciele władz wojewódzkich dziękowali mu za lata pracy dla podwawelskiego grodu i archidiecezji krakowskiej. – Kraków dał już księdzu infułatowi prawie wszystko, co mógł, więc tym razem dajemy mu tylko dobre słowa wraz z kwiatami i albumem – żartował prof. Majchrowski, podkreślając zasługi ks. Bryły dla odnowy krakowskich zabytków. W 2000 roku Rada Miasta Kraków nadała ks. Bryle za zasługi medal „Cracoviae Merenti”.
Ks. Bryła jest powszechnie lubiany za dobroć, ceniony za niestrudzona pracę i wspieranie po cichu, bez ostentacji, wielu biedaków w potrzebie.
– Nigdy nie odmawia pomocy. Gdybym mogła mu dać jakiś order, to pewnie byłby to Order Odrodzenia Życzliwości i Dobroci – powiedziała aktorka Anna Dymna. Recytowała wiersz Jana Kochanowskiego „Czego chcesz od nas, Panie?”.
Artystyczną formą podzięki dla odznaczonego duszpasterza artystów był prowadzony ze swadą przez Jacka Chodorowskiego koncert operetkowo-musicalowy, zorganizowany przez Fundację "Czardasz". – Ksiądz infułat to nasz wypróbowany przyjaciel – powiedziała szefująca fundacji śpiewaczka Ewa Warta-Śmietana. Gromkimi brawami nagradzano wykonywane przez nią utwory. Śpiewali również laureaci Konkursu im. Iwony Borowickiej – południowokoreańska wokalistka Yeyoung Sohn i Piotr Płuska.
Brawami nagradzano również śpiewaczkę Dorotę Śmietanę oraz znanych wokalistów estradowych Jacka Wójcickiego i Zbigniewa Wodeckiego. Wodecki dał prawdziwy show estradowy. Śpiewał swoje znane utwory, m.in. „Zacznij od Bacha”, grał na trąbce i skrzypcach. – Zacząłem od Bacha, bo w młodości powiedziano mi, że u progu kariery najlepiej związać się z artystą o znanym nazwisku – żartował. Wystąpili także soliści baletu Gliwickiego Teatru Muzycznego. Śpiewakom towarzyszyła Orkiestra Straussowska „Obligato” pod dyrekcją Jerzego Sobeńki.
– My tu jeszcze przyjdziemy w maju, gdy ksiądz infułat będzie obchodził jubileusz 85-lecia urodzin – zapowiadali dyrektorowi Teatru Słowackiego Krzysztofowi Orzechowskiemu przyjaciele „Świętego Jerzego z Salwatora”, jak nazywany jest czasem ks. Bryła.
Ks. Jerzy Bryła jest duszpasterzem artystów krakowskich od 1968 r. Urodził się 40 lat wcześniej, w 1952 r. przyjął w katedrze wawelskiej święcenia kapłańskie z rąk abp. Eugeniusza Baziaka. W 1958 r. przejął duszpasterstwo akademickie w parafii św. Floriana z rąk ks. Karola Wojtyły. Ten zaś, będąc już metropolitą krakowskim, mianował w 1975 r. ks. Bryłę proboszczem parafii Najświętszego Salwatora na krakowskim Zwierzyńcu. "Daję wam dobrego pasterza" – powiedział, wprowadzając go na parafię. Proboszczem salwatorskim jubilat był do 2005 r.
Oprócz opieki duchowej nad artystami, był również prekursorem duszpasterstwa osób głuchych w archidiecezji krakowskiej. Posługuje się biegle językiem migowym. – Ale to niejedyny język, którym włada. Greka klasyczna, łacina, hebrajski, angielski, niemiecki i włoski to również nieobce mu mowy – powiedział Piotr Boroń, historyk, były senator, parafianin salwatorski.