W X Półmaratonie Marzanny i VIII Półmaratonie Warszawskim specjalnie dla osób bezdomnych pobiegło 21 biegaczy.
Sportowców do startu w biegu pod hasłem „Ulica dobra do biegania, kiepska do mieszkania” zaprosiło krakowskie Dzieło Pomocy św. Ojca Pio, które na co dzień wspiera osoby bezdomne i zagrożone bezdomnością.
O tym, że ulica nie jest dobrym miejscem do mieszkania, wiedzą dobrze podopieczni kapucyńskiego Dzieła Pomocy, a także jego wolontariusze i pracownicy. Ci ostatni postanowili wykorzystać sportowe wydarzenie do tego, by zwrócić uwagę mieszkańców miasta na problem, jakim jest bezdomność.
Do udziału w tej niecodziennej inicjatywie zaprosili więc uczestników wiosennego, krakowskiego i warszawskiego półmartonu. Na odzew nie musieli długo czekać. Szybko zebrała się ponad 20-osobowa drużyna, na czele z br. Mariuszem Leszczakiem, posługującym w Dziele Pomocy.
Uczestnicy półmaratonu mrozu się nie bali, pobiegli na medal! Archiwum Dzieła Pomocy św. Ojca Pio – Każdego dnia pracuję z osobami bezdomnymi i wiem, że to ludzie pełni pasji i chęci do życia. Krzywdzące są stereotypy krążące na ich temat – mówi kapucyn, który pobiegł w koszulce z napisem: „Wygramy dla osób bezdomnych, przegranych w oczach świata”. Na plecach pozostałych sportowców widniały hasła: „Biegam po ulicy, mieszkam w domu... Nie każdy ma tyle szczęścia” oraz „Ulica dobra do biegania, kiepska do mieszkania”.
Uczestnikom półmaratonu cel biegu spodobał się tak bardzo, że zadeklarowali swój występ w „Dziełowych” koszulkach podczas kolejnych sportowych imprez. Każdy z biegaczy otrzymał dyplom podpisany przez podopiecznego Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. Jeden z nich, pan Andrzej, napisał: Dziękuję, że pobiegłeś dla mnie!".