Górale i przedstawiciele Polonii stanowczo sprzeciwiają się prywatyzacji Polskich Kolei Linowych. W tej sprawie wystosowali apel do premiera Donalda Tuska.
Pod apelem podpisali się szefowie niemal wszystkich oddziałów Związku Podhalan w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Dodajmy, że każda podhalańska wioska ma swój oddział wśród Polonii za oceanem.
Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w Kuźnicach górale ze Związku Podhalan w Ameryce Północnej (USA i Kanada) oraz w Polsce przekazali dziennikarzom wspólne stanowisko, w którym kategorycznie sprzeciwili się planowanej przez rząd Donalda Tuska prywatyzacji Polskich Kolei Linowych SA. Jednocześnie poparli procedowaną obecnie w parlamencie ustawę autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, przewidującą pozostawienie spółki pod kontrolą publiczną poprzez przekazanie jej województwu małopolskiemu.
Sprzeciw wobec planowanej przez rząd prywatyzacji Polskich Kolei Linowych SA jednoczy mieszkańców Małopolski. Sprzeciwiają się jej parlamentarzyści, samorządowcy, organizacje pozarządowe, naukowcy oraz liczni mieszkańcy. Radni Sejmiku Województwa Małopolskiego uchwalili specjalną rezolucję, w której jednogłośnie, ponad politycznymi podziałami, opowiedzieli się przeciwko sprzedaży PKL SA. Do protestów dołączyli także górale zamieszkali w Polsce i poza granicami Rzeczypospolitej. Skierowali apel do Donalda Tuska w sprawie zachowania Polskich Kolei Linowych w polskich rękach.
– Jako Polonia, stowarzyszona w Związku Podhalan Ameryki Północnej, wspólnie ze Związkiem Podhalan w Polsce wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec planów prywatyzacji PKL. Spółka ma ogromną wartość, zarówno ekonomiczną, jak i symboliczną dla całej Małopolski, w szczególności dla Podhala. Powinna pozostać pod kontrolą publiczną. Dlatego popieramy projekt PiS. Niech kontrolę nad PKL przejmie województwo małopolskie – mówił Andrzej Michniak, chorąży Związku Podhalan w Ameryce Północnej.
– Jesteśmy oburzeni planami rządu. Hrabia Władysław Zamoyski za własne pieniądze kupował ziemie w Tatrach, w tym Morskie Oko, i przekazywał narodowi polskiemu. Na tych terenach powstały PKL. Dziś rząd chce to bezmyślnie wyprzedawać. My, górale, znani ze swego przywiązania do ziemi, uważamy to za skandal – dodaje Maciej Motor-Grelok, prezes Związku Podhalan w Polsce.
Przypomnijmy, że 22 lutego posłowie zdecydowali w głosowaniu o kontynuacji prac nad zgłoszonym przez Prawo i Sprawiedliwość projektem ustawy dotyczącej przekazania PKL województwu małopolskiemu. Podczas głosowania Sejm, wbrew woli rządu, skierował projekt do prac w komisji. Los PKL leży zatem w rękach Sejmu. Pozytywna większość, jaka ukształtowała się w parlamencie wokół tego projektu, pozwala liczyć na to, że ta ważna uchwała zostanie przyjęta.
Dlatego obecni na konferencji posłowie PiS Piotr Naimski, Adam Kwiatkowski oraz pomysłodawca ustawy przewidującej przekazanie PKL województwu małopolskiemu Andrzej Adamczyk zażądali, aby do czasu rozstrzygnięcia tej kwestii przez Sejm premier Tusk wstrzymał wszelkie działania prywatyzacyjne dotyczące PKL. Przypomnieli, że kilka tygodni temu zwrócili się do marszałek Ewy Kopacz z wnioskiem o przyspieszenie prac sejmowych nad projektem ustawy. – Obawiamy się, że rząd może chcieć sprzedać PKL SA, zanim Sejm zadecyduje o losie uchwały – mówił poseł Adamczyk.
O sprawie prywatyzacji PKL pisaliśmy już kilkakrotnie w wydaniu papierowym oraz na naszej stronie internetowej. Do sprawy na pewno będziemy wracać.