Jerzy Chuchrowski i Krzysztof Koczwara będą dzwonili słynnym „Zygmuntem”. W święta Zmartwychwstania Pańskiego oficjalnie przyjęto ich w skład Bractwa Dzwonników Wawelskich.
Dzwonnicy zebrali się wraz z rodzinami w skarbcu katedralnym, aby złożyć życzenia proboszczowi katedry wawelskiej ks. prałatowi Zdzisławowi Sochackiemu, który jest ich zwierzchnikiem.
Wówczas Jerzy Chuchrowski i Krzysztof Koczwara, na co dzień kościelni w katedrze, zostali przyjęcie w poczet dzwonników. Otrzymali specjalne odznaki.
Za liny słynnego „Zygmunta”, dzwonu katedralnego, który od 13 lipca 1521 r. obwieszcza wszystkie najważniejsze wydarzenia kościelne i narodowe, ciągnęli już wcześniej. Przez trzy lata terminowali, ucząc się u starszych dzwonników niełatwej sztuki dzwonienia „Zygmuntem”. Przez ten czas brali współudział w pół setce uruchomień słynnego dzwonu.
Dopiero potem Rada Starszych Bractwa Dzwonników Wawelskich, które liczy obecnie ok. 30 osób, dopuściła ich do swego elitarnego grona.
– Jesteśmy dumni, że znaleźliśmy się wśród tej elity, która przed ważnymi świętami wspina się po 144 schodkach na wieżę katedralną, aby poruszyć słynny dzwon – powiedzieli nowi dzwonnicy.
Do uruchomienia 12. tonowego dzwonu, potrzeba 12 osób. Połowa z nich po wejściu na wieżę chwyta powrozy „Zygmunta” od strony Plant, druga połowa zaś od strony katedry. Muszą poruszać nimi tak, aby dzwon szedł równo, aby regularnie „dobijał” do swego serca. Potrzebne jest do tego duże skupienie i niemała siła. Dlatego po każdym dzwonieniu proboszcz katedry wręcza dzwonnikom ustaloną jeszcze przez naszych dawnych monarchów opłatę – „grzywnę”.
– Oby ta odznaka przynosiła ci szczęście, żebyś nosił ją godnie, żebyś się cieszył, że jesteś w naszym gronie dzwonników wawelskich, którzy to wielkie dzieło od 500 lat kontynuują” – nowym dzwonnikom przy wręczaniu odznak archeolog dr Marcin Biborski, starszy Bractwa.
Wśród dzwonników są ludzie rozmaitych profesji. Jedyną kobietą wśród nich jest Barbara Szyper, historyk sztuki.
Honorowym dzwonnikiem jest również metropolita krakowski ks. kard. Stanisław Dziwisz. Złotą odznakę dzwonnika otrzymał niegdyś Jan Paweł II. Bardzo cenił bowiem tę formę służby Kościołowi krakowskiemu. „Dzwonienie »Zygmuntem« to najwspanialsza modlitwa, uwielbienie Boga i uszanowanie historii Polski” – napisał niegdyś w liście do dzwonników.