Po zalanej Warszawie przyszła kolej na podtopiony Kraków.
Wieczorem 10 czerwca nad Krakowem i jego okolicami przeszła burza z gradem. W wyniku nawałnicy strażacy musieli interweniować kilkadziesiąt razy, wypompowując wodę z piwnic i dróg oraz usuwając konary drzew.
Najgorsza sytuacja była w Proszowicach oraz w południowej części Krakowa. Zalane były ulice: Bieżanowska, Nowosądecka, Malborska, Kamieńskiego i Wielicka. Ulewa dała się we znaki kierowcom jeszcze przed wyruszeniem na drogi. Część parkingu przy ul. 3 Maja zamieniła się w jedną wielką kałużę. Kierowcy, by dojść do samochodów, brodzili po kostki w wodzie.