Uhonorowano osoby zasłużone w kultywowaniu pamięci narodowej.
Wręczenie nagród „Świadka historii” odbyło się w sali obrad Rady Miasta. Nagrodę zainicjował niegdyś śp. prof. Janusz Kurtyka, były prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
„Jest nadawana w podziękowaniu za trud przechowywania, gromadzenia i rozpowszechniania wiedzy o najnowszej historii Polski w czasach, kiedy historia współczesna przez władze PRL była wykorzystywana do celów propagandowych. Dzięki ich pasji docierania do prawdy w tamtych trudnych czasach udało się pamięć o wielu osobach i faktach zachować od zapomnienia” – powiedział dr Marek Lasota, dyrektor oddziału IPN w Krakowie.
Wśród siedmiu tegorocznych laureatów znalazło się również trzech Małopolan - Kazimierz Cholewa, ks. Władysław Palmowski i Bogusław Sonik.
Kazimierz Cholewa, prezes Towarzystwa Parku im. Henryka Jordana, niegdyś działacz „Solidarności”, zaangażował się w odnawianie stojących w parku Jordana popiersi wielkich Polaków z dawnych wieków oraz stawianie nowych, upamiętniających postacie z wieku XX. W ciągu ostatnich 15 lat stanęły tu popiersia: kard. Stefana Wyszyńskiego, bł. Jana Pawła II, marsz. Józefa Piłsudskiego, bł. Jerzego Popiełuszki, kard. Adama Stefana Sapiehy, Ignacego Jana Paderewskiego, Marii Skłodowskiej-Curie, gen. Władysława Andersa, Zbigniewa Herberta, płk. Ryszarda Kuklińskiego, gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”, rtm. Witolda Pileckiego, św. Maksymiliana Marii Kolbego, Karoliny Lanckorońskiej, ks. Zdzisława Peszkowskiego, gen. Stanisława Maczka, Andrzeja Małkowskiego, gen. Leopolda Okulickiego, Danuty Siedzikówny „Inki”. Kolejne pomniki (m.in. gen. Stanisława Sosabowskiego i ks. Władysława Gurgacza) są w fazie realizacji.
- Stawiałem te pomniki zgodnie ze wskazówkami swojego serca. Chciałem, by były lekcją historii dla młodzieży - powiedział K. Cholewa.
Kolejnym tegorocznym laureatem nagrody został ks. Władysław Palmowski, proboszcz w Morawicy, niegdyś kapelan nowohuckiej „Solidarności”, w okresie stanu wojennego pomagający wielu osobom represjonowanym przez władze komunistyczne. Od wielu lat stara się nie tylko o upamiętnienie działań osób tworzących w latach 80. ub. wieku nowohucką „Solidarność”, lecz także dba o edukację historyczną kolejnych pokoleń Polaków.
„Na nieużytkach okalających zabytkowe wzgórze z własnych środków i przy wsparciu swoich parafian tworzy dwa ogrody: Ogród Polskich Świętych – w stylu ogrodu osiemnastowiecznego, gdzie zwiedzający nie tylko będą mogli odpoczywać i podziwiać widoki, ale dzięki ustawionym tam figurom polskich świętych i ich życiorysom będą mogli dowiedzieć się o oddaniu Polaków Bogu i Ojczyźnie, oraz Morawickie Wzgórze Przemienienia – ze ścieżką dydaktyczną „Dzieje Narodu Polskiego”, ukazującą historię Polski od legendarnego Piasta po dzień dzisiejszy, gdzie na 28 tablicach i 22 kamieniach wypisano najważniejsze wydarzenia z dziejów narodu polskiego” – napisano w laudacji.
- To nagroda nie tylko dla mnie, lecz także dla innych świadków historii, szczególnie z nowohuckiej „Solidarności” - powiedział ks. W. Palmowski.
Nagrodę „Świadka historii” otrzymał również Bogusław Sonik, europoseł, były działacz Studenckiego Komitetu Solidarności oraz NSZZ „Solidarność”. Od wielu lat jest zaangażowany w upamiętnianie działalności opozycjonistów z lat 70. i 80. ub. wieku. Inicjował wydawanie albumów i produkcję filmów, organizowanie konferencji na ten temat, umieszczanie tablic pamiątkowych.
- Warto mówić o naszym pokoleniu, aby ludzie, którzy starali się „wybić na niepodległość”, nie zostali zapomniani - powiedział B. Sonik.
Laureatami nagrody „Świadka historii” zostały również osoby spoza Małopolski: Andrzej Jankowski z Kielc, Józef Jarno z Miechowa, Anna Łakomiec z Kielc i Zofia Dubjelova (pośmiertnie) ze słowackiej wsi Forbasy.
Zofia Dubjelova jest wzruszającym przykładem dbania o pamięć o żołnierzach polskich. W 1949 r. była świadkiem pochówku dwóch żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego - Stanisława Pióro „Emira” i Adolfa Cecyra „Lwa”, którzy wpadli w zasadzkę na Słowacji, podczas przedzierania się do Austrii. Potem przez kilkadziesiąt lat opiekowała się ich grobem na cmentarzu w Forbasach. Dzięki temu w 1997 r. można było ekshumować szczątki partyzantów i pochować je na cmentarzu w Nawojowej. Kapelanem oddziału „Emira” był jezuita ks. Władysław Urgacz, który został z tego powodu zamordowany przez komunistów. Jego ciało spoczywa na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.