W ostatnich dniach gwałtowne i ulewne deszcze spowodowały liczne podtopienia.
Małopolscy strażacy interweniowali prawie 500 razy, usuwając skutki ulewnych deszczy, padających w Małopolsce w poniedziałek wieczorem i w nocy. Jak poinformowała Monika Frenkiel z biura prasowego wojewody małopolskiego, 24 czerwca w całym województwie podtopionych zostało ponad 250 obiektów, z czego 161 to budynki mieszkalne. Według wstępnych szacunków, podtopionych lub uszkodzonych zostało także ok. 80 km dróg powiatowych i gminnych oraz 7 mostów. Pod wodą znalazło się także ok. 300 ha upraw rolnych.
Z brzegów wystąpiły m.in. rzeki Prądnik w gminie Zielonki oraz Dłubnia w Iwanowicach.
Według popołudniowych informacji, w Małopolsce nie ma zagrożenia powodziowego. Ciągle możliwe są jednak lokalne podtopienia w czasie burz i gwałtownych opadów deszczu.
Obecnie stan alarmowy przekroczony jest na dwóch rzekach - Wiśle w Jawiszowicach (gmina Brzeszcze, powiat oświęcimski) - o 22 cm oraz Rudawie w Balicach (gmina Zabierzów, powiat krakowski) - o 5 cm. Stan ostrzegawczy przekroczyły: Stryszawka w Suchej Beskidzkiej (40 cm), Szreniawa w Biskupicach (20 cm) i Uszwica w Borzęcinie (60 cm).
Jak czytamy w komunikacie pogodowym Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, we wszystkich zbiornikach wodnych województwa małopolskiego zachowana jest wymagana rezerwa powodziowa.