Krakowskie przystanki komunikacji miejskiej jednak nie zmienią nazw. Przynajmniej na razie.
Zmiany miały wejść w życie z początkiem września, a wszystko dla turystów, którzy szukają na przystankach nazw ulic, a nie konkretnych obiektów. Nie wiedzą, czym jest "Jubilat" czy Dworzec Towarowy. "Biprostal" miał się stać zatem "Aleją Kijowską", "Jubilat" – "Zwierzyniecką", "Dworzec Towarowy" – "Kamienną", a "Kabel" – " Malborską".
Po ogłoszeniu decyzji o zmianie nazw 74 krakowskich przystanków, Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu nie czekał długo na odzew mieszkańców. Na jednym z portali społecznościowych pojawił się projekt "Nie dla zmian nazw przystanków w Krakowie", który poparło prawie 5 tys. osób. Z każdą godziną jest ich więcej. Rozpoczęła się też zbiórka podpisów pod internetową petycją – zwolenników jest już ponad 770.
Reakcja krakowian przerosła oczekiwania ZIKiT. Urzędnicy postanowili więc na pewien czas wstrzymać zmiany i ponownie rozważyć ich konieczność. – Komunikacja miejska ma przede wszystkim służyć mieszkańcom, a nie turystom! Poza tym to marnowanie publicznych pieniędzy! – argumentują krakowianie.