Powstaje film o pierwszych latach kapłaństwa Karola Wojtyły.
Do Niegowici koło Gdowa przyjeżdża coraz więcej pielgrzymów. Podziwiają jedyny na świecie pomnik Karola Wojtyły - nie papieża, lecz księdza, spoglądają na wikarówkę, czasem zaglądną do izby regionalnej. Chcą zobaczyć miejsca, o których bł. Jan Paweł II pisał w autobiografii „Dar i tajemnica”, wspominając swoją pierwszą parafię, w której spędził rok.
Teraz będzie im łatwiej wyobrazić sobie, jak wyglądały początki kapłańskiej drogi przyszłego świętego - opowie o nich film pt. „Ksiądz Karol - wikary z Niegowici”, którego scenarzystą, reżyserem i producentem jest ks. Jarosław Cielecki, od wielu lat pracujący w Rzymie, a pochodzący z parafii Niegowić.
Kilkanaście lat temu napisał on książeczkę pt. „Wikary z Niegowici”, ale wciąż marzył o filmie poświęconym pobytowi ks. Wojtyły w małej parafii.
Zdjęcia do fabularyzowanego dokumentu realizowano w lipcu w Krakowie, Gdowie, Niegowici, Nieznanowicach, Bilczycach, Marszowicach, Kłaju, Zręczycach i Mętkowie. Przewodnikiem po czasach wikarego jest mieszkanka parafii, pani Leokadia Mardosz. Rolę ks. Karola gra Karol Dudek.
W filmie zobaczymy wiele scen z codziennego życia wiejskiej parafii – ks. Karol pomaga kobiecie złapać kury, które uwolniły się jej z koszyka, pomaga w młóceniu zboża czy przechadza się po miejscowości z różańcem w ręku. Wszystko to, by pokazać młodego kapłana, który umiał dotrzeć do każdego, był blisko tych, którzy cierpią i tych, którzy potrzebują pomocy.
W najbliższym wydaniu „Gościa Niedzielnego” polecamy reportaż z planu filmowego „Ksiądz Karol - wikary z Niegowici”.