4 września zakończyła się część niejawna pierwszego etapu konkursu na nowego najemcę ośrodka recepcyjno-szkoleniowego "Zielony Dół", położonego w malowniczej części Woli Justowskiej.
Małopolski Urząd Wojewódzki, do którego należy ośrodek zdecydował, że w drugim etapie wystartują trzej oferenci: Stowarzyszenie Rodzin „Zdrowie Psychiczne” (Kraków), Stowarzyszenie Wspierania Onkologii „Unicorn” (Kraków) i Fundacja Pomocy Społecznej (Brzeszcze).
Laboratorium Cogito, spółka z o.o. utworzona przez Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Psychiatrii i Opieki Środowiskowej, które przez ostatnie trzy lata było najemną ośrodka (pracowali w nich ludzie chorujący psychicznie, co było pionierskim rozwiązaniem w skali Polski), w pierwszym etapie konkursu nie wzięło udziału.
– Warunki konkursu były nieprzejrzyste. Oczekiwania, że organizacje pozarządowe zainwestują olbrzymie pieniądzei z perspektywą trzymiesięcznego wypowiedzenia (mając w pamięci doświadczenia Laboratorium Cogito) jest niedopuszczalne. Brak jednego gospodarza ośrodka powtórzy historię poprzednich 20 lat, kiedy "Zielony Dół" przynosił urzędowi wojewódzkiemu straty i stopniowo ulegał degradacji – tłumaczy taką decyzję Laboratorim w swoim oświadczeniu dr Andrzej Cechnicki. To znany i ceniony nie tylko Polsce krakowski psychiatra i społecznik, współtwórca pensjonatu „Pan Cogito” i ośrodka „Zielony Dół”.
– Spotkała nas wielka krzywda. Nastąpiło załamanie zaufania, a ludziom zabrano nadzieję. Opinie prawników są jednoznaczne – były wszelkie podstawy do kontynuacji wieloletniej umowy. I taką decyzję obiecywano nam przez cały rok wspólnych spotkań. Dlaczego urzędnicy postanowili ogłosić przetarg, pozostaje dla nas tajemnicą. Po naradach ze Stowarzyszeniem Rodzin „Zdrowie Psychiczne” zdecydowaliśmy, że wystartuje ono w konkursie, aby śledzić jego „społeczny charakter” i w wyremontowanym przez nas w ostatnich trzech latach małym budynku na terenie „Zielonego Dołu” nadal prowadzić mieszkanie chronione – dodaje dr Cechnicki.
Drugi etap konkursu rozpocznie się 11 września i wyłoni organizację pożytku publicznego, która będzie prowadziła w ośrodku tzw. działalność społecznie pożyteczną.
O sprawie, o które pisaliśmy szeroko w numerze 28 „Krakowskiego Gościa”, a w kolejnych tygodniach także na krakow.gosc.pl, będziemy na bieżąco informować.