Kilkaset jamników wyprowadziło swoich właścicieli na ulice Krakowa.
Doroczny Marsz Jamników jest organizowany przez Radio Kraków.
– To jest naprawdę marsz naszych ukochanych piesków, bo to one, mądre i waleczne, tak naprawdę nas tu prowadzą, a nie odwrotnie – żartowała Janina Bokota, właścicielka Perkuna. – Przychodzimy tu od kilku lat. To nie jest impreza dla ekscentryków zwariowanych na punkcie swoich psów, lecz radosna manifestacja sympatii dla tej rasy niezwykłych piesków i zwierząt w ogóle.
Od Bramy Floriańskiej na Rynek Główny przemaszerowało kilkaset jamników i psów „jamnikopodobnych”. Wiele z nich było fantazyjnie odzianych.
W tym roku organizatorzy przekonywali, że „długość jest ważna”. Dlatego urządzono konkurs na najdłuższego jamnika. Ogony nie były, oczywiście, brane pod uwagę przy pomiarach. Najdłuższym z uczestników marszu okazał się ponad 82-centymetrowy Nadim z Nowej Huty.