Pokonkursową wystawę zwycięskich fotografii World Press Photo 2012 można oglądać w krakowskim "Bunkrze Sztuki".
To wystawa jedyna w swoim rodzaju – oglądać ją można tylko w ciszy i wielkim skupieniu, przeżywając to, co nagrodzeni i wyróżnieni mistrzowie fotografii zatrzymali w obiektywie. Ich zdjęcia w przejmujący sposób mówią o tym, co wydarzyło się i co wciąż dzieje się na świecie. Opowiadają o niezliczonych ludzkich dramatach, o tym, że w każdej chwili – pewnie także teraz – w mniej lub bardziej odległych zakątkach naszego globu ktoś ginie, zabijany przez współbrata; ktoś żyje w skrajnej nędzy; ktoś inny płacze – z rozpaczy, bezradności, bezgranicznego smutku. Obok tych zdjęć – poruszającego obrazu morza ludzkich łez, nieszczęść, chorób oraz świata niszczonego przez wojny – nikt nie może przejść obojętnie.
Na tegorocznej wystawie dominują zdjęcia wykonane w Syrii i Palestynie. To niemy krzyk o pokój i zaprzestanie wszelkich konfliktów zbrojnych. Zwiedzających wita i przyciąga Zdjęcie Roku 2012 autorstwa Paula Hansena, szwedzkiego fotoreportera pracującego dla dziennika "Dagens Nyheter". "To mocny i bezpośredni obraz z Gazy, który funkcjonuje na wielu płaszczyznach. Dociera do umysłu, serca i żołądka, łącząc w sobie cechy przekonującego fotoreportażu" – pisze we wstępie do wystawy Santiago Lyon, wiceprezes i dyrektor działu fotografii Associated Press, przewodniczący tej edycji konkursu World Press Photo. Na zwycięskiej fotografii widzimy, jak wujowie niosą ciała dwóch chłopców – dwuletniego Suhaiba Hijaziego i jego niespełna czteroletniego brata Muhammada. Za chwilę w meczecie w Gazie rozpocznie się ich pogrzeb. Chłopcy zginęli w swoim domu 19 listopada 2012 r., podczas izraelskiego nalotu. W ataku zginął również ich ojciec, a matka i czworo rodzeństwa zostali ciężko ranni. Szacuje się, że w ciągu kilku dni, aż do zawieszenia broni, w Gazie zginęło ponad 150 osób. Wśród zabitych było 103 cywilów, w tym co najmniej 30 dzieci.
Na emocje odwiedzających krakowską Galerię Sztuki Współczesnej "Bunkier Sztuki" mocno działa także inne zdjęcie – portret płaczącej kobiety – Aidy. Jej twarz jest poraniona i zakrwawiona, a oczy wyrażają ból, strach, rozpacz, cierpienie, samotność. Aida dochodzi właśnie do zdrowia po ciężkich obrażeniach, jakich doznała podczas ostrzału jej domostwa przez wojska syryjskie. W ataku na wioskę Ildib, który rozpoczął się kilka godzin po przybyciu do Damaszu Kofiego Aniana (wysłannika ONZ), zginęli jej mąż i dwoje dzieci. Zdjęcie autorstwa Rodriga Abdy (Argentyna, Associated Press) zdobyło pierwszą nagrodę w kategorii "Wiadomości – zdjęcia pojedyncze".
Gdy Luigi miał 65 lat, pojawiły się u niego pierwsze objawy choroby Alzheimera. Przez 6 lat jego żona Mirella czule się nim opiekowała Fausto Podavini /freelancer /Włochy Na wystawie tradycyjnie nie zabrakło także fotografii nagrodzonych w kategorii "Życie codzienne". Szczególnie wzrusza tu reportaż Fausta Podaviniego (Włochy /freelancer), ukazujący 6 lat z życia starszego małżeństwa. Mirella i Luigi spędzili razem 40 lat. Gdy Luigi miał 65 lat, pojawiły się u niego pierwsze objawy alzheimera. Choroba stopniowo postępowała, odbierając mężczyźnie pamięć (w ostatnich miesiącach życia nie poznawał żony) i sprawność. Przez cały ten czas Mirella czule opiekowała się mężem – karmiła go, pielęgnowała, myła, spędzała przy jego łóżku długie godziny... Luigi zmarł w maju 2011 r.
Zdjęcia najlepsze z najlepszych jury 56. konkursu World Press Photo wybrało spośród 103.481 nadesłanych prac. W 9 kategoriach nagrodzonych zostało 54 fotografów z 33 krajów świata. Wśród zwycięzców znalazły się także dwie Polki – Ilona Szwarc (Redut Picture) i Anna Bedyńska (Gazeta Wyborcza).
Pokonkursowa wystawa WPP do "Bunkra Sztuki" zawitała już po raz 16. Czynna będzie codziennie do 29 października od godz. 10 do 20.
Tę wystawę naprawdę warto zobaczyć!