- Trzeba dziergać tak, aby się nie pruło - mówi Bohdan Butenko, jeden z najważniejszych polskich grafików, autor opracowań graficznych ponad 200 książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych.
Zawitał do Krakowa, aby w Bunkrze Sztuki otworzyć swoją wystawę. – To druga wystawa moich prac w Krakowie, nie przypomina mi jednak żadnej z poprzednich – powiedział podczas wernisażu.
Ekspozycja, zorganizowana przez młodych kuratorów Annę Bargieł i Jakuba Woynarowskiego przy współpracy Mateusza Okońskiego, nie przypomina typowej, nudnej wystawy książki. Najpierw wchodzimy do sali, gdzie wita nas ogromne „Słoneczko”, będące elementem scenografii Kabaretu Starszych Panów (jej autorem również był B. Butenko). – Scenografia programu była zbyt rozbudowana i przytłaczała Kalinę Jędrusik, która na jej tle śpiewała. Dlatego zamówiłem u stolarza i tapicera zastawkę i tuż przed programem telewizyjnym namalowałem szybko słońce z promieniami. Farba była jeszcze świeża, kiedy Jędrusik śpiewała na tym tle piosenkę „Na pomoc ginącej miłości” – opowiadał grafik.
Wystawa „Bohdan Butenko – Ksiażkę robi się jak sweter” inicjuje działalność Małego Instytutu Polskiej Ilustracji i stanowi próbę nowego spojrzenia na twórczość B. Butenki, jednego z najbardziej rozpoznawanych w kraju i na świecie ilustratorów, reprezentanta tzw. polskiej szkoły ilustracji. Butenko, obok twórców takich, jak m.in.: Daniel Mróz, Janusz Stanny, Jan Marcin Szancer, Franciszek Thermerson czy Józef Wilkoń, zyskał zasłużony status klasyka gatunku, a jego projekty graficzne edukują estetycznie już trzecie pokolenie czytelników. Inspirują także artystycznie młodą generację ilustratorów.
Dzięki zmysłowi estetycznemu i dbałości o szczegóły, książki opracowane przez B. Butenkę stały się obiektami artystycznymi, w których wszystkie zastosowane elementy: introligatorskie, typograficzne, rysunkowe i fotograficzne współtworzą wielopoziomową narrację plastyczną.
Z poszczególnymi dziełami grafika zaprezentowanymi w Bunkrze Sztuki można zapoznać się w nietypowy sposób – każdy widz może zatrzymać się przed szafką biblioteczną, gdzie z rąk „bibliotekarki” otrzyma książkę z ilustracjami artysty, po czym może spokojnie usiąść w drugiej sali i przejrzeć publikację. Przy wirtualnych stolikach można obejrzeć kartki książek przekładane rękami samego Butenki i posłuchać opowieści autora: o tym, jak wpadł na jakiś konkretny pomysł, jak wycinał fragmenty zdjęcia i wklejał na szare tło etc.