Z jego szeregów wywodzi się wielu znanych profesorów, dyplomatów, duchownych. Już w dzieciństwie słuchał go przyszły papież, zaś jego dyrygent usiłował bezskutecznie nauczyć dobrze śpiewać późniejszego kard. Franciszka Macharskiego.
Nieszczęściem Krakowskiego Chóru Akademickiego, a może urokiem, jest ciągła rotacja. Koledzy kończą studia, odchodzą, na ich miejsce przychodzą nowi. Chór dochodzi do pewnego poziomu, potem następuje spadek. A jednak pieśni wyuczone w chórze wiążą tych ludzi, młodych i starych. Te same pieśni... Dlatego na wszystkich zjazdach, niezależnie od wieku, znajdują wszyscy wspólny język – napisał zmarły w 1997 r. Stanisław Has, wieloletni dyrygent KChA.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.