40 niezwykłych wyrobów ceramicznych pochodzących z XIX-wiecznej pałacowej manufaktury oglądać można w Galerii Sztuki Polskiej w Sukiennicach.
Manufakturę w Nieborowie założył w 1881 roku książę Michał Piotr Radziwiłł, artysta amator i utalentowany rysownik. Sam projektował meble i ramy, a także wyroby z majoliki. Niekiedy osobiście je dekorował, a jego monogram MPR widnieje na wielu produktach manufaktury. Wytwórnia majoliki znajdowała się w pawilonie blisko pałacu, później przeniesiono ją do budynku dawnego browaru.
Co to jest ta majolika? Wykonywano ją – jak pisze w minikatalogu znawczyni tematu i kurator wystawy w Sukiennicach Bożena Kostuch – z miejscowych materiałów: gliny zmieszanej z marglem i piaskiem. Wyroby tłoczono na kole garncarskim, odlewano lub odciskano w formach, dekorowano je farbami podszkliwnymi, wypalanymi w wysokiej temperaturze. Ceramiki zdobiły wizerunki polskich królów, przedstawienia znanych budowli, motywy heraldyczne czy sceny zaczerpnięte z legend. Obrazy te malowały głównie kobiety, co nie było wówczas powszechnie praktykowane.
– Tak powstałe przedmioty ceramiczne nie są praktycznie znane poza Polską – opowiadała podczas wernisażu B. Kostuch, kustosz w Dziale Rzemiosła Artystycznego MNK. – Manufaktura w Nieborowie wypuszczała wyroby będące kwintesencją historyzmu w ceramice. To najciekawsze obiekty ceramiczne w skali europejskiej.
Katalogi z epoki odnotowywały okazy z Nieborowa, do których zaliczają się dwa dzbany i dwa wazony, pokazywane 80 lat temu, w 1934 roku, właśnie w Sukiennicach na wystawie kobierców i ceramiki.
Pełne fantazji formy majolik zainspirowane były włoską i francuską ceramiką dawnych epok, bowiem dyrektorem wytwórni w Nieborowie był Stanisław Thiele, który wcześniej pracował w cenionej wytwórni Montagnona we francuskim Nevers.
Na krakowskiej wystawie można obejrzeć m.in. półmiski z popiersiami Władysława IV, Kazimierza Sprawiedliwego i Kazimierza Wielkiego, kafle z popiersiem Stefana Batorego i Zygmunta Starego, a także naczynia użytkowe, jak np. popielniczkę w kształcie „trzewika Rouen” i wiele innych oryginalnych obiektów.
Pochodzą one nie tylko z krakowskiego Muzeum Narodowego, ale także Muzeum Lubelskiego, Muzeum Śląskiego oraz Muzeum na Zamku w Łańcucie. Wystawę w Sukiennicach oglądać można do maja 2014 roku.