Do Skawiny i okolic przybył 15-letni męczennik z Meksyku. Relikwie znanego z filmu „Cristiada” błogosławionego czciły przede wszystkim młodzież i dzieci. Chcieli umocnić swoją wiarę świadectwem życia bł. Josē.
Gdy Michał, uczeń katolickiej szkoły w Skawinie, zobaczył w kinie „Cristiadę”, zaczął szukać relikwii jednego z bohaterów filmu. Dowiedział się, że są w Polsce. Dzięki staraniom chłopca i zaangażowanych w sprawę księży, relikwie trafiły do miasta Michała – najpierw do parafii św.św. Szymona i Judy Tadeusza (gdzie Michał był współautorem rozważań w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu), potem do parafii w Brzeźnicy i Radziszowie, a następnie znowu do Skawiny – do parafii Miłosierdzia Bożego. Tam czekał na nie m.in. mały Maciuś, który nawet prosił mamę, żeby zwolniła go z lekcji. Chciał jak najdłużej modlić się przed relikwiami swojego ulubionego błogosławionego.
Młody męczennik umarł m.in. za to, aby Meksykanie mogli uczestniczyć w niedzielę w Mszy św. oraz aby księża mogli chodzić w sutannach na ulicach. Krwawy reżim komunistyczny prześladował chrześcijan, zwłaszcza w 1926 roku, gdy wybuchło powstanie Cristeros. Młody Josē Sánchez del Río przyłączył się do niego i do ostatnich chwil bronił wiary. Zapłacił za to torturami i życiem. Umierał, mając 15 lat, z okrzykiem „Niech żyje Jezus Chrystus Król!”. Upadając, zastrzelony przez swoich oprawców, zakreślił własną krwią znak krzyża.
– Jaką wiarę znajdzie w nas Chrystus, gdy znów przyjdzie na ziemię? Czy jest połączona z miłością Boga i bliźniego, czy jest tylko pobożną deklaracją? Czy nie jest ona kpiną z Boga? Szatan też wierzy w Boga, co nie przeszkadza mu z Boga kpić – słyszeliśmy podczas kazania w skawińskiej parafii. Warto się nad tym zastanowić, bo wiara bł. męczennika z Meksyku może zawstydzić niejednego człowieka.
Hasłem peregrynacji relikwii Meksykanina były słowa: „Broń tego, w co wierzysz”. Dla wszystkich dzieci „Mały Gość Niedzielny” przygotował specjalne tabliczki z tekstem modlitwy: „Bł. Josē Sánchez del Río, módl się za mną, bym miał odwagę zawsze przyznać się do Jezusa i był wierny swoim obowiązkom”.