Ks. Adam Kaczor przysłał do naszej redakcji podziękowanie za modlitwę w jego intencji, o co naszych czytelników prosiły siostry nazaretanki z Raby Wyżnej.
"Bezpośrednią interwencję Pana Boga, dzięki której nadal żyję, porównuję do Kany Galilejskiej (może bardziej pasują cuda uzdrowienia). Tam Matka prosiła Syna o cud. Wy prosiliście: »Panie, ocal życie Adamowi!«" – pisze ks. Adam Kaczor. Przypomina też słowa papieża Franciszka, który zaprasza każdego chrześcijanina, niezależnie od miejsca i sytuacji, w jakiej się znajduje, by odnowił dzisiaj swoje osobiste spotkanie z Jezusem Chrystusem.
Przypomnijmy, że z prośbą o wsparcie modlitewne do naszej redakcji zwróciły się siostry nazaretanki z Raby Wyżnej Prosiły o modlitwę w intencji ks. Adama Kaczora, dyrektora tamtejszego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Caritas Archidiecezji Krakowskiej.
Siostry przypominają, że ks. Adam to wielki przyjaciel "Gościa", wierny czytelnik i komentator, człowiek zawsze "pro life".
W rozmowie z GN dr Małgorzata Smirnow przypomina, że duchowny od wielu lat cierpi na przewlekłą chorobę. – Zaufał bardzo Panu Bogu, przez swoje cierpienie zbliżył się do Niego – podkreśla lekarka. Dodaje, że kapłan jest bardzo aktywny na portalach społecznościowych, gdzie swoimi świadectwami o chorobie ciągle ewangelizuje. – Nawołuje nas do słuchania słów papieży. Tak było za pontyfikatu bł. Jana Pawła II, Benedykta XVI i obecnie ojca świętego Franciszka. Rozsyła również swoim znajomym wiadomości SMS z prośbami o modlitwę w wielu intencjach – mówi dr Smirnow.
Na stronie gosc.pl ks. Adam opublikował swoje świadectwo. "Chcę dać świadectwo o Jezusie Chrystusie. O tym, z jaką wielką miłością i mocą działa w moim życiu. Niech ono będzie wyrazem bezgranicznej wdzięczności dla Jezusa i całkowicie na Jego chwałę" – napisał na początku swojej refleksji.