- Pragniemy przyłączyć się do radości nieba - mówił podczas Pasterki kard. S. Dziwisz.
Podczas Pasterki w katedrze wawelskiej metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz przypomniał m.in., że narodzenie Jezusa - "nadzwyczajna interwencja z wysoka" - zapowiadało "radykalną zmianę dla »mieszkańców kraju mroków«".
- Spełniały się Boże obietnice. Nastał czas zbawienia, ocalenia człowieczego losu. My wszyscy uczestniczymy w tej rzeczywistości - mówił kard. Dziwisz. - Dzisiejszej nocy pragniemy przyłączyć się do tej radości nieba, bo chwała Pańska, która oświeciła pasterzy, oświeca całą naszą ziemię, oświeca najbardziej mroczne zakamarki ludzkiej egzystencji. Bóg stał się jednym z nas. On wziął w swoje ręce nasz los, naszą teraźniejszość i przyszłość - zachęcał.
Podkreślił, że Boże Narodzenie powinno być nie tylko "wzruszającym wspomnieniem z dzieciństwa i okazją do corocznego przeżycia kilku miłych dni w gronie najbliższych", choć i to jest istotny wymiar świąt. - Wiemy, że chodzi o coś więcej, o coś znacznie głębszego. W noc betlejemską cała ludzkość otrzymała największy, niewyobrażalny dar. Otrzymaliśmy dar Boga, który stał się człowiekiem. Ten dar jest dla każdego pokolenia, dla każdego człowieka - tłumaczył metropolita.
Nawiązując do postępowania papieża Franciszka kard. Stanisław Dziwisz przypomniał, że właśnie w betlejemskiej stajence ujawnił się "styl Jezusa, styl prostoty, ubóstwa i pokory". - Na ten styl uwrażliwia nas wszystkich od dziewięciu miesięcy papież Franciszek. Uwrażliwia w pierwszym rzędzie biskupów, kapłanów, osoby zakonne, ale także wszystkich chrześcijan, bo wszyscy jesteśmy mniej lub bardziej pojętnymi uczniami Mistrza z Nazaretu. Wszyscy jesteśmy wezwani do stałego nawracania się, do dorastania do ideałów głoszonych i reprezentowanych przez Jezusa - przekonywał.
Metropolita złożył także świąteczne życzenia, swoje słowa kierując m.in. do kapłanów, wiernych, sprawujących władzę oraz chorych. - Niech nas zjednoczy podczas tej świętej Nocy Nowonarodzony Pan, Książę Pokoju, Zbawiciel świata i człowieka - mówił.