Jak zawsze w drugi dzień świąt, kościół w Czarnym Dunajcu zapełnił się muzykami z orkiestry dętej i artystami z rodziny Cudzichów. Czwarty już koncert kolęd na długo pozostanie w pamięci publiczności.
Wszystkich artystów i publiczność po Mszy św. przywitał ks. Krzysztof Kocot, proboszcz i zarazem dziekan dekanatu Czarny Dunajec. – Usłyszymy za chwilę hity na czasie o jakże wielkim przesłaniu. Oto wyśpiewamy wspólnie radosną nowinę o Bożym Narodzeniu – mówił kapłan.
Podczas koncertu wystąpili członkowie orkiestry dętej z Czarnego Dunajca. Ich kapelmistrz Szymon Bobrowski to muzyk współpracujący z zespołem Jazgot Jana Trebuni-Tutki. To on zaprosił do wspólnego świętowania i śpiewania artystów ze znanej rodziny muzyków chrześcijańskich z Dursztyna. W Czarnym Dunajcu wystąpili gościnnie członkowie rodzinnego zespołu, do którego należą: Agnieszka, Piotr, Maciej i Jakub Cudzichowie. Był też zaprzyjaźniony gitarzysta – Mateusz Gruchacz. Publiczność nagrodziła wielkimi oklaskami także 13-letniego Adama Chlebka, który na organach zagrał dwa świąteczne utwory. Wykonał je w perfekcyjny sposób.
Na zakończenie koncertu S. Bobrowski podziękował wszystkim przybyłym oraz darczyńcom (m.in. lokalnemu samorządowi), którzy umożliwili zorganizowanie koncertu. W jednej z poprzednich edycji koncertów w Czarnym Dunajcu wystąpił Mateusz Ziółko, zwycięzca tegorocznej edycji konkursu "The Voice of Poland". Rodzina muzyka mieszka w Czarnym Dunajcu.