Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Wdzięczni dwudziestoletni

16 stycznia 1994 r. ukazał się pierwszy numer krakowskiego „Gościa Niedzielnego”. I szybko zadomowił się w parafiach naszej archidiecezji.

Nie wszyscy czytelnicy, biorący co tydzień do ręki kolejny, bogaty treściowo, nowoczesny graficznie, pełen barwnych ilustracji numer krakowskiego „Gościa”, pamiętają, że 20 lat temu, w styczniu 1994 r., zaczynaliśmy skromnie od dwóch stronic, zgrzebnych graficznie, z czarno-białymi ilustracjami.

Takie były początki

Wejście „Gościa” na teren krakowski wcale nie było oczywistością. Sondowany w tej sprawie kard. Franciszek Macharski, ówczesny metropolita, rozważał bowiem w 1993 roku, czy wesprzeć mocniej wychodzący od 1992 r. na terenie archidiecezji tygodnik rodzin katolickich „Źródło”, czy też wzbogacić paletę prasy katolickiej, zezwalając na otwarcie krakowskiego oddziału dynamicznego tygodnika ze Śląska. „Po spotkaniu w grudniu 1993 roku ks. redaktora Stanisława Tkocza z ks. kard. Macharskim, pojechałam do Katowic z mieszanymi uczuciami. Ale już w redakcji, zanim weszłam do gabinetu redaktora naczelnego, dowiedziałam się wszystkiego, gdy spotkany na korytarzu red. Andrzej Babuchowski, ówczesny kierownik działu kulturalnego, powitał mnie, parafrazując Sienkiewicza, słowami: »Kraków wzięty«” – wspominała Anna Osuchowa, kierująca krakowskim oddziałem „Gościa” w latach 1994–2005. Po kilku miesiącach redagowania gazety w prywatnym mieszkaniu szefowej oddziału, po przeprowadzce do kamienicy „Pod Ściętą Głową” przy Rynku Głównym 44 i ostatecznym skompletowaniu obsady personalnej redakcji, po zamianie maszyny do pisania na komputer, wzięliśmy się za przekonywanie czytelników, że nie jesteśmy jedynie „śląskim desantem”, lecz robimy gazetę, która chce czuć puls archidiecezji krakowskiej.

Piórem i czynem

– Nigdy nie martwiliśmy się, czy będzie o czym pisać. Sam Kraków ze swoim bogactwem codziennych wydarzeń zapełniał szpalty, a co ciekawsze tematy podsyłaliśmy na strony ogólnopolskie. Na dodatek pojawili się dziennikarze, fotoreporterzy z innych gazet krakowskich, którzy chętnie przynosili teksty i zdjęcia. Moim zadaniem było m.in. zdobycie nowych „piór” spośród duchownych. Dziś dwóch naszych autorów zostało biskupami (Grzegorz Ryś, Roman Pindel), ks. Krzysztof Gryz – rektorem seminarium, natomiast o. Zdzisław Kijas jest dziekanem Papieskiego Wydziału Teologicznego św. Bonawentury „Seraficum” w Rzymie i relatorem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Z czasem stworzyła się grupa stałych współpracowników, wśród których znalazły się osoby odbywające u nas praktyki dziennikarskie, m.in. obecny rzecznik kurii krakowskiej ks. Robert Nęcek – mówi ks. Andrzej Sawulski SCJ, współredaktor krakowskiego GN w latach 1994–2000. Zaowocowało to różnorodnością tekstów, przedstawiających życie religijne i społeczne na naszym terenie. Jedni ze współpracowników byli nam pociechą, szybko szlifując swoje teksty, wobec innych zaś trzeba było stosować siłę mniej lub bardziej dyplomatycznej perswazji. Na szczyty dyplomacji musieliśmy się wznieść, przekonując skutecznie do znacznego skrótu tekstu jednego z szacownych księży profesorów, który z radosnym uśmiechem oznajmił nam pewnego dnia, że przyniósł właśnie zamówioną recenzję książki i napisał ją „najkrócej jak mógł”, czyli na... 10 stronach maszynopisu bez marginesów! Służyliśmy archidiecezji nie tylko piórem. Przez kilka lat byliśmy także jej medialnym oknem na świat, organizując w naszej siedzibie przy Rynku Głównym konferencje prasowe dotyczące rozmaitych inicjatyw: medalu „Bogaci miłosierdziem” krakowskiej Caritas, medalu św. Brata Alberta, Tygodnia Ekumenicznego, budowy sanktuarium Bożego Miłosierdzia, prezentacji książek wydawanych przez krakowskie oficyny i uczelnie katolickie. Kardynał Franciszek Macharski, poświęcając 23 lutego 1995 r. lokal naszej redakcji, powiedział, że nasza edycja „To już nie gość, ale domownik”. I tak, mamy nadzieję, jest do dziś.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy