Kilkaset autobusów dziennie będzie odjeżdżało z ul. Wita Stwosza. To efekt remontu górnej płyty Regionalnego Dworca Autobusowego w Krakowie.
Płyta jest wyeksploatowana i wymaga natychmiastowej naprawy (m.in. wymiany nawierzchni). Jej remont rozpocznie się 1 marca i potrwa kilka miesięcy. Powinien zakończyć się jeszcze przed sezonem wakacyjnym, kiedy wzrasta obciążenie dworca. Przez ten czas prawie połowa z 1100 odjazdów będzie się odbywać z innego miejsca. Pojawiło się już kilka propozycji, gdzie mógłby się znajdować zastępczy parking. Brano pod uwagę m.in. ul. Zygmunta Augusta (autobusy zatrzymywałyby się kilkaset metrów od dworca i wyjeżdżały przez ul. Lubicz), ale pomysł ten negatywnie oceniły rada dzielnicy oraz policja, a także ul. Wielicką – wtedy jednak pasażerowie, po kupieniu biletu w kasie dworca, musieliby zarezerwować sporo czasu, by dotrzeć do autobusu. Najlepszą propozycją okazało się jednak zamienienie w parking części ul. Wita Stwosza, między rondem obok Muzeum Armii Krajowej a rondem przy RDA. Jeden z pasów w każdą stronę miałby być przeznaczony na przystanki dla autobusów, drugi umożliwiałby im przejazd. Kierowcom pozostałoby korzystanie z przebiegającej nad tym odcinkiem estakady. Ale i to rozwiązanie (obecnie zajmuje się nim Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który ostatecznie musi zaakceptować projekt) może okazać się uciążliwe. Przechodzący z budynku dworca do autobusów pasażerowie będą bowiem musieli przeciąć drogę kierowcom wjeżdżającym i wyjeżdżającym z tunelu pod dworcem kolejowym. Projekt zakłada ponadto, że autobusy będą z tymczasowego parkingu wyjeżdżały w kierunku al. 29 Listopada, co spowoduje zwiększenie ruchu w tamtym, i tak mocno zakorkowanym rejonie.
Już teraz przejazd przez centrum Krakowa w godzinach szczytu wymaga od kierowców wiele cierpliwości. Wyłączenie części ul. Wita Stwosza, wzmożony ruch pieszych przed wjazdem do tunelu oraz autobusów na prowadzącej do wyjazdu z miasta alei może jeszcze pogorszyć sytuację. Tym bardziej że remont płyty dworca zbiegnie się w czasie z modernizacją torowiska na ul. Mogilskiej (zamknięta zostanie przy tym także część jezdni). Przez co najmniej pół roku między rondami Mogilskim a Czyżyńskim nie będą kursowały tramwaje. Zastąpią je m.in. autobusy – np. linii 704, które w godzinach szczytu mają kursować co 5 minut. Nowe rozkłady jazdy zaczną obowiązywać już od 1 lutego. Tego samego dnia zostanie również rozszerzona krakowska strefa płatnego parkowania, która obejmie część Grzegórzek, Stare Podgórze, Zwierzyniec i część Krowodrzy – w sumie kilkadziesiąt dodatkowych ulic. To kolejna zmiana, do której będą musieli przywyknąć kierowcy, tym razem na stałe. Jeśli wziąć pod uwagę mniejsze remonty i utrudnienia, przedostanie się przez centrum Krakowa samochodem może zająć naprawdę dużo czasu. Szczególnie przez kilka najbliższych tygodni.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się