W Niepołomicach wspominano egzekucję z 1944 roku.
Według zapisów w niepołomickiej kronice parafialnej, 29 stycznia 1944 roku żołnierze Armii Krajowej dokonali nieudanego zamachu na generalnego gubernatora Hansa Franka podróżującego pociągiem z Krakowa do Lwowa.
"Dnia 29 stycznia 1944 r. w sobotę o godzinie 23.10 pomiędzy Staniątkami a Szarowem, koło stawu w Puszczy Niepołomickiej, wykonany został zamach na gen. gubernatora Franka w czasie okupacji hitlerowskiej. Zamach na pociąg, w którym jechał Frank wykonała Armia Krajowa – AK – okręgu krakowskiego, zwana »Kedyw«. Kierownikiem zamachu był Nusakiewicz Ryszard, zamieszkały w Krakowie, pseudonim »Powolny«. Było to w 4. rocznicę istnienia tzw. Generalnego Gubernatorstwa. Generał Frank jechał pociągiem do Lwowa. Mina uszkodziła szyny, pociąg wykoleił się z toru, wagony targały progi kolejowe. Niestety po krótkiej przerwie pociąg z kilkoma wagonami odjechał do Lwowa. Niemcy ściągnęli posiłki żandarmerii niemieckiej z Krakowa i Bochni, ale sprawców zamachu nie dosięgli" – relacjonował w kronice ks. Andrzej Fidelus, najpierw wikary, a później proboszcz w Niepołomicach.
W odwecie za próbę zamachu, 2 lutego 1944 roku, obok wiaduktu kolejowego w Podłężu, przy drodze łączącej Niepołomice z Wieliczką, hitlerowcy rozstrzelali 50 osób przywiezionych samochodami ciężarowymi z krakowskich więzień.
W 70. rocznicę tych wydarzeń władze gminy oraz mieszkańcy zebrali się przy upamiętniającym egzekucję pomnikiem. Po apelu poległych oraz salwie honorowej odczytano uchwałę Rady Miasta i Gminy Niepołomice, nadającą powstałemu niedawno tuż obok pomnika skrzyżowaniu nazwę "Ronda Ofiar 2 Lutego 1944 Roku". Historię zamachu i egzekucji przypomniano, odczytując fragment kroniki parafialnej.