W Teatrze im. Słowackiego wręczone zostały Medale im. św. Brata Alberta przyznane za rok 2013.
Tym razem specjalna, ogólnopolska kapituła medalu odznaczenia imienia ojca ubogich i potrzebujących przyznała Irenie Santor, Agnieszce i Urszuli Radwańskim oraz Alinie Perzanowskiej. Od samego początku, czyli od 1997 r., laureatom wręczał go kard. Franciszek Macharski. W tym roku, ze względu na stan zdrowia kardynała, gościem specjalnym gali był bp Damian Muskus OFM. – To wyróżnienie przyznawane za miłość miłosierną. Za tę miłość okazywaną osobom niepełnosprawnym dziś wam dziękujemy – mówił bp Muskus.
– Ten medal jest jak wiatr w żagle – on wzmacnia energię, by jeszcze bardziej pracować na rzecz osób niepełnosprawnych – podkreśla Alina Perzanowska. Jest ona założycielką Farmy Życia w podkrakowskich Więckowicach, w której osoby autystyczne uczą się życia, pracują i odnajdują swoją oazę spokoju. To pierwsze tego typu miejsce w Polsce. – Farma to dzieło życia pani Aliny. Co najważniejsze, ona nie robi tego tylko dla syna, który też jest autystykiem i stał się motorem do działania farmy, ale dla wszystkich potrzebujących specjalistycznego wsparcia osób i ich rodzin – podkreśla ks. Isakowicz-Zaleski, prezes Fundacji im. św. Brata Alberta i członek kapituły medalu.
W imieniu sióstr Radwańskich, które grają obecnie w turnieju WTA 2014 w Miami, medal odebrał red. Witold Gadowski. – Agnieszka, Urszula oraz ich ojciec Piotr Radwański, prosząc mnie, bym ich tu dziś reprezentował, przekazali jedno ważne zdanie: „Jeżeli dużo się dostaje, dużo trzeba dawać”. W ten sposób Agnieszka i Ula zapewniają, że we wspieraniu Fundacji im. św. Brata Alberta w Radwanowicach nie ustaną, bo chcą robić wszystko, by poprawić los osób niepełnosprawnych – mówił W. Gadowski.
Siostry Radwańskie zaangażowały się w pomoc radwanowickiej Fundacji im. św. Brata Alberta przez przypadek – gdy ich ojciec szukał rodzinnych korzeni w Radwanowicach. Łatwo nawiązały pozytywny kontakt z niepełnosprawnymi podopiecznymi naszej fundacji, włączyły się w jej promocję, zgodziły się na sesję zdjęciową na potrzeby kampanii „1 procenta”. Gdy tylko mogą, wpadają w odwiedziny, co dla osób niepełnosprawnych ma ogromne znaczenie.
Z kolei Irena Santor – królowa polskiej muzyki, kobieta wielkiej klasy o sercu pełnym życzliwości, od wielu lat jest opiekunką artystyczną Festiwalu Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty. Ma znakomity kontakt z osobami niepełnosprawnymi, które wyczuwają emanujące od niej ciepło.
Podczas gali Srebrną Odznakę za zasługi w pracy penitencjarnej otrzymał też ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Od 10 lat więźniowie zakładu karnego w Trzebini pracują bowiem w radwanowickiej fundacji, gdzie opiekują się osobami niepełnosprawnymi. – Przyznaję, że początkowo miałem wątpliwości, czy to jest dobry pomysł. Okazało się jednak, że rękę można podać w obie strony – praca więźniów ma ogromny sens, jest wielkim dobrem dla naszych podopiecznych, a i sami więźniowie dużo z niej czerpią – podkreśla ks. Tadeusz.
Uroczystość wręczenia medali tradycyjnie była częścią XIV Festiwalu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych "Albertiana" A.D. 2014, organizowanego przez Fundację Anny Dymnej "Mimo Wszystko" i Fundację im. Świętego Brata Alberta. Na scenie Teatru im. Słowackiego zaprezentowali się zwycięzcy XIV "Albertiany", czyli zespoły teatralne działające przy warsztatach terapii zajęciowej, środowiskowych domach samopomocy, domach pomocy społecznej, które wzięły udział w ogólnopolskich eliminacjach. Pozakonkursowo wystąpił też Teatr "Radwanek", którego aktorami są mieszkańcy Schroniska dla Osób Niepełnosprawnych Fundacji im. św. Brata Alberta w Radwanowicach oraz podopieczni Warsztatów Terapii Artystycznej Fundacji Anny Dymnej "Mimo Wszystko". Zaprezentowali oni piękny i poruszający spektakl "Franek z Doliny Słońca".
Warto dodać, że do tej pory Medale św. Brata Alberta otrzymało już kilkadziesiąt osób, m.in. kard. Franciszek Macharski, Anna Dymna, śp. bp Jan Chrapek, Ewa Błaszczyk, Eleni, księżna Irina i książę Hubert Wittgenstein z Niemiec czy podróżnik Marek Kamiński.