Każdy, kto chce pomóc ukraińskim rodzinom, może zgłosić się do krakowskiej Caritas, by otrzymać opis sytuacji konkretnych osób, a potem za darmo wysłać przesyłkę Pocztą Polską.
Dzięki współpracy z parafiami na Ukrainie Caritas opracowuje listę potrzebujących wsparcia. Pierwsze dane trafiły już do Krakowa. Organizatorzy podkreślają, że sytuacja za naszą wschodnią granicą jest dramatyczna. – Nie ma jedzenia i nie ma jak na nie zarobić – mówi ks. Wiesław Dorosz z Caritas Spes na Ukrainie. – Jeszcze dwa miesiące temu można było gdzieś pójść i dorobić. Teraz już tego nie ma, gospodarka spowolniła.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.