Nic nie zapewnia tak dobrej promocji, jak odpowiednio wyważony skandal.
Otwarcie Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II w Wadowicach zaplanowano na 9 kwietnia. Tymczasem wczoraj jego dyrektor, a jednocześnie proboszcz bazyliki Mariackiej ks. Dariusz Raś stał się bohaterem tekstu "Polski ksiądz, pistolet i samolot", zamieszczonego na redakcyjnym blogu "Catholic News Service".
“W epoce tak podwyższonych standardów bezpieczeństwa na lotniskach wydaje się niemożliwe, by zwykły pasażer wszedł na pokład samolotu z pistoletem" – czytamy we wpisie Carola Glatza. Tej pewności zaprzeczył "młody ksiądz o blond włosach", niosący nietypową czarną walizkę, która "mogła być futerałem na broń".
Rzeczywiście – ks. Dariusz Raś miał przy sobie pistolet. Ten sam, z którego Ali Agca strzelał 13 maja 1981 roku do papieża Jana Pawła II. Broń, do tej pory przechowywana w Rzymie, na trzy lata ma trafić do nowego muzeum w Wadowicach.
Jak wyjaśniał podczas spotkania z dziennikarzami w watykańskim biurze prasowym, dyrektor muzeum w eskorcie agentów specjalnych dotarł do samolotu. Tam przekazał eksponat pilotowi, który miał nad nim czuwać w czasie lotu. Uzyskanie odpowiednich pozwoleń, umożliwiających odbiór i transport pistoletu między państwami, trwało rok.