Jestem z tych, którzy uwierzyli Jezusowi. „Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie” (Mk 16, 17–18).
Przyjąłem kiedyś, że albo to, czego naucza Jezus, działa, albo nie ma sensu więcej się tym zajmować. Na początku nie było łatwo. Najtrudniejsze okazało się przebrnięcie przez te wszystkie interpretacje, że tak mam myśleć i tak mam robić. A kiedy nic z tego nie wynikało, podpowiadano mi, że nagroda będzie w niebie. A jednak Jezus wyraźnie naucza, że „jako w niebie, tak i na ziemi”, że ma działać już tutaj. „Trzeba wam się powtórnie narodzić” – mówi. Nowe życie, czyli zmartwychwstanie, jest już możliwe tu, na ziemi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.