Dobrze im było w Emaus

W corocznym, trzydniowym spotkaniu dzieci i młodzieży z parafii prowadzonych przez księży zmartwychwstańców wzięli udział goście z całej Polski (od Gdańska po Mszanę Górną) i Europy. Na "Mini-Emaus" przyjechali bowiem m. in. ministranci z parafii greckokatolickiej w Burgas w Bułgarii oraz z parafii we Lwowie na Ukrainie.

– O. Mikołaj Lipitak CR razem ze swoimi ministrantami, skorzystali z okazji, by we wzruszający sposób podziękować za wszelką pomoc jaka dociera z Polski także do naszej parafii na lwowskich Zboiskach – mówi ks. Jan Kaczmarek CR, dyrektor Centrum Powołaniowego "Emaus" w Mszanie Górnej. – Wszystkie wspólnoty radośnie prezentowały się każdego wieczoru i w ten sposób mogliśmy nieco przedłużyć atmosferę wielkanocnych spotkań ze Zmartwychwstałym Chrystusem oraz wyrazić swoją wdzięczność Bogu za dar kanonizacji dwóch wielkich papieży: Jana XXIII oraz Jana Pawła II – wspomina.

  "Mini-Emaus" było także czasem intensywnych sportowych zmagań br. Mariusz Biedal CR O. Wiesław Śpiewak CR, prowincjał Polskiej Prowincji Zmartwychwstańców, który przewodniczył Mszy św. na zakończenie XXI Mini-Emaus, po jej zakończeniu uhonorował medalami i pucharami zwycięzców sportowych zmagań, które były jedną z ważnych części XXI "Mini-Emaus".

W rozgrywkach brali udział zarówno chłopcy, jak i dziewczęta, każdy w swej kategorii wiekowej. Do wyboru uczestnicy zmagań mieli koszykówkę, tenis stołowy, zawody lekkoatletyczne oraz piłkę nożną, w której turnieju zwyciężyli ministranci z Krakowa (w kategorii młodszej) oraz przedstawiciele służby liturgicznej z Kościerzyny i Koniecpola (kategoria starsza). Niektórzy doczekali się miana "złotych chłopaków", zdobywając trzy złote krążki.

Ks. Jan Kaczmarek podkreśla, że entuzjazm i energia, które ujawniły się podczas sportowych zmagań w Mszanie Dolnej w twórczy sposób ujawniają się też na co dzień w miejscach, gdzie ministranci i członkowie scholi spotykają się na co dzień. Dodaje, że dzieci i młodzież z parafii księży zmartwychwstańców za rok znów pojawią się w Mszanie Dolnej. – Dobrze im tu było, podobnie jak uczniom w Emaus, do których w gościnę przyszedł Jezus. Teraz wrócili ogłaszać, że oni też wiedzieli Pana – mówi duszpasterz.