Tegoroczna procesja ku czci św. Stanisława z Wawelu na Skałkę wpisała się w dziękczynienie za kanonizację Jana Pawła II.
Ufamy, że św. Jan Paweł II, dając nam przykład w całym pontyfikacie, będzie teraz wypraszał dar jedności dla naszej ojczyzny. Stanie się tak wtedy, gdy każdy z nas będzie brał na serio jego słowa, każdy w miejscu swojego powołania. Słowa o Bogu i o człowieku, o rodzinie i wspólnocie narodu, państwa i Europy. Przede wszystkim słowa o miłości, przebaczeniu, solidarności i odpowiedzialności za całe dobro wspólne – mówił do zgromadzonych przed ołtarzem polowym na Skałce kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski podkreślił także, że zarówno Jan Paweł II, jak i św. Stanisław byli zmuszani do przemilczenia prawdy głoszonej przez Chrystusa i Kościół.
– Świat współczesny nie zmienił się aż tak bardzo. Zazwyczaj nie żąda się od Kościoła zaparcia się Chrystusa i Jego Ewangelii, ale żąda się milczenia, zwłaszcza w sprawach moralnych, podstawowych dla obrony godności człowieka i społeczeństwa, bez których zagrożone są fundamenty współczesnej cywilizacji europejskiej – podkreślał hierarcha. Homilii wysłuchały tłumy krakowian, którzy wzięli udział w tradycyjnej procesji. Przewodniczyli jej abp Thomas Wenski z Miami wraz z bp. Romanem Pindlem i bp. Wojciechem Polakiem. W uroczystościach wzięli także udział m.in. metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, kard. Marian Jaworski oraz kard. Franciszek Macharski. Pielgrzymowali m.in. uczniowie ze szkół katolickich, górale, profesorowie, rektorzy, członkowie Domowego Kościoła i Akcji Katolickiej, przedstawiciele Wojska Polskiego, Rycerstwa Jasnogórskiej Bogarodzicy czy Bractwa Kurkowego.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się