Madzia Buczek w niedzielę 25 maja wzięła udział w spotkaniu Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci. Najmłodsi, w tym gość specjalny, wspominali w modlitwach niedawno zmarłego ks. prał. Tadeusza Juchasa.
Na kolejne, rejonowe spotkanie Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci Madzia Buczek do Ludźmierza przyjechała z mamą oraz babcią. – Jesteśmy wdzięczni za posługę tak zawsze życzliwego dla nas ks. kustosza Tadeusza Juchasa. Zapewniamy o modlitwie za niego – mówiła Madzia Buczek. Dzieci dziękowały również za kanonizację Jana Pawła II.
Na zaproszenie duszpasterzy do Ludźmierza przyjechał redemptorysta o. Piotr Dettlaff z Radia Maryja. On także zapewnił o modlitwie w intencji zmarłego kapłana, którą podejmują zakonnicy i słuchaczy stacji. O. Piotr przewodniczył Mszy św., w czasie której kazanie wygłosił ludźmierski duszpasterz ks. Kazimierz Klimczak.
– Różaniec to historia życia Jezusa. Gdy patrzymy na cudowną figurę Matki Bożej, widzimy, jak Ona w swoich rękach trzyma Jezusa i w swoim sercu rozważa tajemnice Jego życia – zaznaczył kaznodzieja. On sam przez cały czas głoszenia kazania trzymał w dłoniach różaniec.
Ks. Kazimierz wspomniał również o inicjatywie zmarłego kustosza, dzięki której w cudownej figurze Matki Boskiej Ludźmierskiej, a dokładnie w jej berle został umieszczony papieski pierścień, przekazany przez kard. Stanisława Dziwisza w czasie jubileuszu 50-lecia koronacji figury. Instalacja pierścienia odbyła się w dzień kanonizacji Jana Pawła II, uroczystości prowadził osobiście ks. kustosz Tadeusz Juchas.
Na zakończenie spotkania Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci z rejonu Podhala wszyscy uczestnicy przeszli do ogrodu różańcowego, gdzie przy pomniku Jana Pawła II dziękowano za jego kanonizację i wspominano w modlitwie ks. kustosza.
W niedzielne popołudnie w ludźmierskim sanktuarium odbył się również koncert kilku chórów z rejonu południowej Polski, który zadedykowano zmarłemu księdzu kustoszowi. Jak zapowiedział ks. Klimczak, ks. Juchas będzie już stale patronował temu wydarzeniu kulturalnemu u Gaździny Podhala, bo to on sam je zapoczątkował. Po zakończonym koncercie chórzyści spotkali się w namiocie przy sanktuarium na wspólnym grillowaniu.