Obrzęd sakramentu chorych oraz specjalne błogosławieństwo - to najważniejsze punkty pielgrzymki ludzi chorych i w podeszłym wieku do sanktuarium Matki Boskiej w Ludźmierzu. Wzięło w niej udział kilkuset pątników.
Pielgrzymka rozpoczęła się od spowiedzi i przygotowania do przyjęcia sakramentu namaszczenia, które odbyło się w czasie uroczystej Mszy św. Przewodniczył jej ks. Tomasz Gucwa, proboszcz parafii w pobliskiej Pyzówce. Kustosz ludźmierski ks. Kazimierz Klimczak złożył mu życzenia z okazji 25-lecia jubileuszu kapłaństwa i podarował m.in. obraz z figurą Matki Boskiej Ludźmierskiej. Potem zwrócił się do pielgrzymów. – Czasami z perspektywy łóżka i cierpienia odczuwamy lęk, ból, zadajemy pytanie: "Dlaczego mnie to spotkało?". To wszystko ma sens w Bożej perspektywie – zauważył ludźmierski duszpasterz.
W homilii ks. Gucwa zachęcał osoby chore, aby w momentach trudnych postawiły przy łóżku krzesło i wyobraziły sobie, że siedzi tam Jezus. – Tak zrobił pewien chory mężczyzna. Dużo rozmawiał z Jezusem, a odszedł do nieba, kiedy głowę położył na krześle. Siła modlitwy i męka Chrystusa przezwyciężają to wszystko. Tak, jak mówił nam wiele razy św. Jan Paweł II – cierpienie wasze ma sens – mówił ks. Gucwa.
Podczas uroczystej Mszy św. wierni otrzymali sakrament namaszczenia chorych. Kapłani podchodzili do każdego chorego, błogosławili, czyniąc znak krzyża oraz namaszczali świętymi olejami. Pątnicy zostali również pobłogosławieni Najświętszym Sakramentem. Nie zapomniano o modlitwie w intencji zmarłego niedawno ks. prał. Tadeusza Juchasa, wieloletniego proboszcza w Ludźmierzu.
W organizacji pielgrzymki pomogli Rycerze Kolumba. Na zakończenie nie zabrakło małego poczęstunku, a każdy z pątników otrzymał specjalny, pamiątkowy obrazek z wizerunkiem Matki Boskiej Ludźmierskiej, Królowej Podhala.
Dzień wcześniej 6 lipca w Ludźmierzu odbyła się uroczystość wprowadzenia proboszcza ks. Klimczaka. Kardynała Stanisława Dziwisza reprezentował ks. prał. Stanisław Strojek, dziekan dekanatu nowotarskiego. Proboszcz obiecał, że dzieło swojego niezastąpionego poprzednika ks. Juchasa chce kontynuować, kult Matki Boskiej Ludźmierskiej rozszerzać, tradycje podtrzymywać. Poprosił w tej kwestii o pomoc i dalszą owocną współpracę.
– Powierzoną misję przyjmuję z wielkim zawierzeniem Pani Ludźmierskiej. Za modlitwę dziękuję i o nią ogromnie proszę, jednocześnie zapewniam o pamięci przed Gaździną i Matką Podhala – mówił wyraźnie wzruszony nowy ludźmierski proboszcz.