Wspólnota Laboratorium Wiary i grupa teatralna Teatr Trzeciego z Płocka przez 3 godziny wystawiali na Rynku Głównym w Krakowie spektakl ewangelizacyjny "Świadomość".
– Ideą tego przedsięwzięcia nie jest przyciągnięcie tłumu, który będzie nas podziwiał i bił brawo. Nasz projekt nie bez powodu nazwaliśmy „Świadomość” – chcemy ją budzić, mówiąc ludziom o tym, co jest w życiu najważniejsze. Wchodzimy, tak jak Jezus, w zwykłą codzienność w centrum pędzącego miasta i staramy się – choć na moment – zatrzymać go, zwracając uwagę, że jest „coś więcej”. Albo raczej: że jest Ktoś, kto światem kieruje. Bo nam, tak po prostu, chodzi o Boga – mówi Joasia Bartnicka z Laboratorium Wiary, młodzieżowej wspólnoty wyrastającej z Ruchu Rodzin Nazaretańskich, która działa przy parafii św. Jadwigi Królowej w Płocku.
Przy tej parafii od 2009 r. działa też – pod opieką artystyczną aktora i reżysera Adama Łoniewskiego z Łodzi – Teatr Trzeciego, który ma już na swoim koncie 5 pełnometrażowych spektakli oraz wiele etiud o tematyce ewangelizacyjnej. – Z jednym z przedstawień – „Miriam” – podróżowaliśmy już po parafiach w różnych częściach Polski. Jednak taki projekt jak teraz realizujemy po raz pierwszy. Poprzez spektakl ewangelizacyjny „Świadomość” chcemy mówić o Bogu bez patosu i moralizowania. Wykorzystując słowo, gest, spotkanie, głosić Jezusa człowiekowi XXI wieku – wyjaśnia Paweł Kolczyński, jeden z koordynatorów projektu.
Spektakl, który na Rynku Głównym, w pobliżu kościoła św. Wojciecha, zobaczyli mieszkańcy Krakowa i turyści z różnych stron świata, opowiada historię człowieka od samego początku, od stworzenia nieba, ziemi i ludzi, do wydarzeń, które aktualnie dzieją się na kuli ziemskiej i wyciskają łzy milionom niewinnych ludzi. – Wojny, zbrojenia, zdrady, przemoc, przelewana krew... Potrzeba kogoś, kto wszystko powstrzyma. Współczesna rzeczywistość to także próby uciszenia katolików, zabronienia używania symboli religijnych. Trzeba więc w mocny i dobitny sposób powiedzieć: wybierasz dobro albo zło – grzech – przekonuje młodzież.
– Żeby móc ewangelizować, musieliśmy najpierw zacząć od siebie. Dlatego to małe „tournée” po 6 miastach Polski (oprócz Krakowa, Laboratorium Wiary odwiedziło i odwiedzi jeszcze Łódź, Częstochowę, Warszawę, Radom, a na koniec pojawi się też na Starym Rynku w Płocku) poprzedziły 4-dniowe rekolekcje, które poprowadził ks. Jacek Gołębiowski, nasz opiekun duchowy – dodaje Paweł.
Jak podkreśla młodzież ze wspólnoty i grupy teatralnej, dowodów na to, że Pan Bóg czuwa nad przedsięwzięciem i mu błogosławi, a także stawia na ich drodze życzliwych ludzi, mają już bardzo dużo. – Dzień przed wyjazdem okazało się, że nasz reżyser musi jechać do domu w bardzo ważnych sprawach. Gdy wydawało się, że zostaliśmy bez auta, w ostatniej chwili znalazł się ktoś, kto zostawił wszystko i zdecydował się jechać z nami na tych kilka dni. Małe-wielkie cuda działy się także, gdy szukaliśmy noclegu w Krakowie, organizowaliśmy ulotki, koszulki... Pan Bóg jest dla nas hojny, a my jesteśmy elastyczni na Jego pomysły (bo plany potrafią zmieniać się z godziny na godzinę) albo raczej na przypadki starannie wyreżyserowane – mówią Ewelina i Paulina.
Więcej na temat projektu oraz Laboratorium Wiary i Teatru Trzeciego można znaleźć na www.swiadomosc.mlodzi.rel.pl.