Ulewy znów dają się we znaki mieszkańcom Małopolski. Po nawałnicach ucierpiała zwłaszcza Limanowa, a na terenie naszej diecezji - Mszana Dolna i Kasinka Mała, gdzie żywioł wyrządził bardzo wiele szkód. W ciągu 3 godzin na metr kwadratowy spadło 100 litrów wody.
W ostatnią noc Kasinka Mała została wręcz odcięta od świata, a mała zazwyczaj rzeczka przypominała wezbrane morze. Znajdujące się tam osiedle domków letniskowych zamieniło się w otoczoną falami wyspę - jeszcze dziś strażacy dowozili jego mieszkańcom wodę pitną i żywność. Z powodu zamulenia dwóch wodociągów, woda dowożona jest także mieszkańcom Mszany Dolnej.
W nocy woda zalała też tartak w Kasince i porwała kilkadziesiąt przygotowanych do cięcia bali. Kiedy dotarły pod most na potoku Kasinczanka, woda zaczęła się spiętrzać, a po chwili rzeka rozlała się na okoliczne domy. Gdy wyrwani ze snu przez huk wody mieszkańcy wychodzili zobaczyć, co się dzieje, odkrywali, że ich domy z każdej strony otacza woda, a jej poziom podnosi się z chwili na chwilę. Straty są ogromne. Na szczęście (w nieszczęściu) część budynków była ubezpieczona. Niesione bale doprowadziły także do wielu zniszczeń napotkanych po drodze obiektów, np. ogrodzeń, mostów. Woda porywała też samochody. Na miejscu wciąż pracują strażacy, GOPR i ochotnicy, którzy pomagają powodzianom.
- Niektóre domy były zalane na wysokość 2 m - mówi wójt gminy Mszana Dolna Bolesław Żaba. Jak podaje, zalanych zostało kilkadziesiąt domów, zniszczeniu uległa też infrastruktura drogowa. Woda uszkodziła również wiele szlaków komunikacyjnych, m.in. 700-metrowy odcinek drogi z Dobczyc do Mszany. Po przejściu nawałnicy do chwili obecnej wiele budynków pozbawionych jest prądu i gazu (uszkodzony został bowiem gazociąg). Dostawy gazu mają zostać przywrócone za dwie doby.
W Kasince zalany został też dom rekolekcyjny należący do archidiecezji krakowskiej. Przebywające w nim jeszcze w nocy na turnusie rekolekcyjnym dzieci zostały już bezpiecznie odwiezione do domów. Do Kasiny przybył dziś kard. Stanisław Dziwisz, który obiecał pomoc ze strony Caritas Archidiecezji Krakowskiej.
Dziś po południu Kasinkę odwiedził też Rafał Trzaskowski, minister administracji i cyfryzacji, który zapowiedział, że poszkodowanym zostaną wypłacone odszkodowania w wysokości od 6 tys. wzwyż.
Ulewy dały się we znaki również mieszkańcom Pcimia, Stadnik, Dąbia, Stróży czy podhalańskiego Kościeliska. Deszcz zniszczył też część rusztowań pod Gubałówką, które są wykorzystywane do remontu tamtejszej estakady.
7 sierpnia od godz. 8 do 11 obok sklepu "Kefirek" w Kasince Małej przyjmowane będą zgłoszenia szkód od osób ubezpieczonych w PZU.