Tradycyjnie 15 sierpnia w duszpasterstwie księży sercanów w Glisnem odbyła się Msza św. z udziałem żołnierzy i partyzantów.
Uroczystej Mszy św. w kościele w Glisnem, gdzie duszpasterzują księża sercanie przewodniczył ks. infułat Jakub Gil, wieloletni proboszcz wadowickiej bazyliki, pochodzący właśnie z Glisnego.
- Oto nasza ojczyzna była jak małe dziecko. Miała zaledwie dwa lata, kiedy musiała stanąć do walki. Niestety, ta walka wciąż trwa, ale już w innym wymiarze. Czasami ponosimy duchową klęskę. Jednak nie traćmy nadziei, nie dajmy się - mówił kaznodzieja.
Przywołał bohaterską walkę żołnierzy spod Monte Cassino i hasło, które zawarte jest na tamtejszym polskim cmentarzu. - Słowa "Zatrzymaj się i powiedz, że walczyliśmy za ojczyznę" są aktualne i odnoszą się do nas. Idźmy i powiedzmy, ze nam nie jest obojętne, co będzie z naszą ojczyzną - apelował do górali ks. Jakub Gil.
Współcelebransami byli ks. prałat Jan Franczak (w swojej rodzinnej miejscowości świętował złoty jubileusz kapłaństwa) i ks. proboszcz Andrzej Sawulski. W uroczystości uczestniczyli żołnierze związani z Armią Krajową z oddziału partyzanckiego por. Jana Stachury "Adama". Były też poczty sztandarowe szkół i harcerzy z Mszany Dolnej.
O muzyczną oprawę liturgii zadbały chór z Mszany Dolnej oraz orkiestra dęta z Kasinki Małej. Był też program artystyczny w wykonaniu dzieci z miejscowej szkoły. Wszystkim za obecność podziękował ks. Andrzej Sawulski,który zapewnił też o modlitwie i pomocy dla wszystkich poszkodowanych w nawałnicach, które niedawno przeszły przez okoliczne miejscowości.
Po liturgii na placu przy kościele odbył się apel poległych. Dyrektor miejscowej szkoły odczytała imiona i nazwiska żołnierzy, którzy zmarli w ostatnim czasie i przypomniała tych, którzy odeszli już dawno. W apelu, jak i wcześniej w Mszy św. wzięła udział Jadwiga Stachura, córka por. Jana Stachury.
- Tata zmarł w 1985 r. Spoczywa na jednym z paryskich cmentarzy. Zawsze marzył o powrocie do wolnej Polski. Jestem bardzo dumna i wzruszona, że tak tu o nim pamiętacie – mówiła.
Apel zakończył się złożeniem wiązanek kwiatów przed pomnikiem Najświętszego Serca Pana Jezusa i obrazem Matki Boskiej Partyzanckiej.
Po wspólnej modlitwie i apelu wszyscy licznie zgromadzeni zajadali się pyszną wojskową grochówką. W ramach poczęstunku, który przygotowały miejscowe gaździny były też ciasta oraz napoje. Czas umilały gościom występy orkiestry i chóru z Mszany Dolnej, w których repertuarze znalazły się wojskowe pieśni.
Zgodnie z wieloletnią już tradycją, bo Msze św. partyzanckie w Glisnem odbywają się od ponad 20 lat, uroczystości zakończyły symboliczne wystrzały w wykonaniu członków grupy rekonstrukcyjnej.