Oddział Neurologii w Szpitalu im. Babińskiego w Krakowie obroniony. Na razie. Sejmik odłożył wyrok do września.
O likwidację oddziału wnioskował dyrektor szpitala Stanisław Kracik, argumentując, że przynosi on straty finansowe. Decyzja należała do radnych Sejmiku Województwa Małopolskiego. Oddziału bronił w sejmiku poseł Piotr Ćwik (PiS), twierdząc, że likwidacja nie jest konieczna. Przekonywał, że służba zdrowia nie powinna być przedmiotem gry rynkowej, gdzie liczą się tylko pieniądze i zysk. Swoje argumenty wsparł, składając na ręce marszałka sejmiku kilka tysięcy podpisów, które od kilku tygodni pod apelem przeciw likwidacji składali mieszkańcy Małopolski, przede wszystkim Skawiny i okolic, oraz personel i pacjenci Oddziału Neurologii.
Poseł Ćwik wraz z radnymi Józefą Szczurek-Żelazko i Grzegorzem Biedroniem bronili oddziału także na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. - Wielu pacjentów czeka w długich kolejkach do specjalisty. Choroby neurologiczne mają to do siebie, że zwłoka z leczeniem może zakończyć się dla pacjentów tragicznie. Dlatego nie przekonują nas argumenty, że inne szpitale przejmą pacjentów szpitala Babińskiego – mówiła J. Szczurek-Żelazko, przewodnicząca Komisji Zdrowia i Pomocy Społecznej w sejmiku.
Głosowanie okazało się pomyślne dla obrońców oddziału, jednak nie oznacza to, że sprawa została zakończona. Zagrożenie likwidacją zostało jedynie odsunięte w czasie, ale temat może powrócić na wrześniowej sesji sejmiku. Zapowiadali to radni Platformy Obywatelskiej i PSL. S. Kracik zapowiedział niedawno, że w listopadowych wyborach będzie kandydował do sejmiku z listy PO.