Zakopiańska Szkoła Mistrzostwa Sportowego została przejęta przez władze województwa małopolskiego. Czy to uchroni kuźnię sportowych talentów przed zamknięciem?
- Prowadzenie tej szkoły to część większego planu, który obejmuje nie tylko kształcenie młodzieży pod kątem osiągnięć sportowych, ale też tworzenie infrastruktury sportowej i szkoleniowej na terenie Małopolski - mówi Marek Sowa, marszałek województwa małopolskiego.
Jego zdaniem, jest to też element budowania wizerunku Małopolski na arenie międzynarodowej. Stosowne decyzje w tej sprawie podjęli radni sejmiku wojewódzkiego. - Cieszymy się z takich decyzji. Zależy nam na kształceniu jak najlepszych sportowców. Nasza placówka pokazała, że to właśnie stąd wychodzą mistrzowie - mówi Barbara Sobańska, dyrektor szkoły. Dodaje, że problemy finansowe nie mogą przesłonić starań o kolejne sukcesy przyszłych mistrzów.
SMS w Zakopanem może pochwalić się ponad 85 olimpijczykami, którzy zdobyli 10 medali na igrzyskach olimpijskich, oraz wiele innych nagród i tytułów. – Dajmy szansę tej zdolnej młodzieży na to, by mogła rozwijać swoje zainteresowania i talenty – podkreśla B. Sobańska.
Placówka kształci wybitnych polskich sportowców, jej absolwentami są m.in. Kamil Stoch i Justyna Kowalczyk.
Ostatnio szkoła miała problemy finansowe. Starostwo tatrzańskie (poprzedni organ prowadzący) nie było w stanie pokryć wszystkich kosztów związanych z utrzymaniem placówki. Było nawet zagrożenie, że zostanie zamknięta. O problemach zakopiańskiej szkoły pisaliśmy obszernie na łamach "Gościa Krakowskiego".