Aktorzy przyszłości

Wszystko dzięki spotkaniu zorganizowanemu przez Fundację Sz(t)uka Teatru. Były to pierwsze warsztaty z dwumiesięcznego cyklu, podczas których dzieci wraz z zawodowymi aktorami będą przygotowywać się do wystawienia wspólnego przedstawienia.

- Każdy z nas będzie miał inną rolę, bo w teatrze pracują nie tylko aktorzy. Już dzisiaj mówiliśmy, czym najbardziej chcielibyśmy się zająć. Nie mogę się doczekać następnego spotkania - mówiła dziewięcioletnia Nikola.

Na uczestników czekały ćwiczenia integracyjne, które pomagały przygotować się do wspólnej pracy oraz przełamać pierwszą nieśmiałość dzieci. Nie zabrakło też zabaw, dzięki którym każdy mógł lepiej poznać i zacząć kształtować swój głos oraz wymowę, a także przekonać się, że ciało jest podstawowym narzędziem w pracy aktora. Największą atrakcją okazało się jednak odgrywanie wymyślonych przez dzieci scenek - każde z nich mogło się poczuć przez chwilę jak prawdziwy aktor oraz dowiedzieć się, na czym polega jego praca. Nie jest to takie proste, jak mogłoby się wydawać…

- Praca aktora jest trudna. Podczas odgrywania różnych ról było bardzo wesoło, a czasem musieliśmy być poważni. Zanim wystąpię w naszym przedstawieniu, będę jeszcze musiała trochę poćwiczyć - opowiada z przejęciem Andżelika, jedna z podopiecznych.

Akademia Przyszłości to projekt, który powstał w ramach Stowarzyszenia „Wiosna”. Pomaga dzieciom, którym ciężko jest w siebie uwierzyć, odnaleźć się w grupie, bo często, choć są jeszcze małe, mają za sobą trudne historie. Najbardziej potrzebują drugiego człowieka, kogoś, kto w nie uwierzy i poświęci im swój wolny czas. Takim człowiekiem jest „tutor” - wolontariusz, który regularnie spotyka się z jednym dzieckiem i jest dla niego zarówno nauczycielem, jak i przewodnikiem oraz wychowawcą. Oprócz tego dzieci często uczestniczą też w specjalnie zorganizowanych dla nich warsztatach, pokazach i wycieczkach.

Więcej informacji o projekcie oraz o tym, jak można zostać wolontariuszem Akademii można znaleźć na stronie: www.akademiaprzyszlosci.org.pl.