Mimo represji niemieckich modlono się, udzielano sakramentów, pomagano potrzebującym.
W1942 r. do kościoła zmartwychwstańców na krakowskiej Woli Duchackiej przyszła młoda para. Ślubu udzielił im ks. Józef Piaskowski. – Miałem wtedy 21 lat i byłem żołnierzem 4. plutonu 4. kompanii zgrupowania AK „Żelbet-Południe”, pseudonim „Mały” i „Juhas”. Ks. Piaskowski zaznaczył wyraźnie, że udziela nam ślubu jako kapłan i jako przyjaciel. W kościele byli bowiem moi koledzy z oddziału – mówi 93-letni dziś Włodzimierz Wolny. Wskazuje na reprodukcję fotografii, gdzie stoi obok świeżo poślubionej żony Heleny z Bobrowskich.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.