Władze TPN chcą, aby nadal były testowane na drodze do Morskiego Oka. Nawet w warunkach zimowych.
15 października w siedzibie TPN w Kuźnicach Szymon Ziobrowski, dyrektor parku przedstawił plan działań związanych z transportem do Morskiego Oka. Wynika z niego, że dalej będzie testowany meleks. Tymczasem według doniesień mediów, które powoływały się na wypowiedzi starosty tatrzańskiego Andrzeja Gąsienicy Makowskiego elektryczne samochody nie sprawdziły się na tej trasie.
W nadesłanym do naszej redakcji oświadczeniu firma Meleks wyraża zdziwienie wypowiedziami starosty tatrzańskiego o meleksach. - Meleksy przeszły poprawnie wszystkie testy, sprawdzimy niebawem jak poradzą sobie w zimowych trudnych warunkach. Będą to pojazdy 8-osobowe, z kurtynami powietrznymi zapewniającymi ciepło - podkreśla Jarosław Rybarczyk z firmy Eko Trip, odpowiedzialnej za przeprowadzenie testów.
"Jesteśmy gotowi udostępnić pojazd do testów zimowych. Obecnie trwają prace nad przystosowaniem go do trudnych warunków panujących zimą na drodze do Morskiego Oka. Jeżeli władze Tatrzańskiego Parku Narodowego potwierdzą wyrażone wcześniej zainteresowanie takimi testami, z pewnością udostępnimy odpowiednio wyposażony pojazd" - czytamy w oświadczeniu producenta pojazdów.
Przypomnijmy, że oficjalne testy pojazdu elektrycznego rozpoczęły się 19 sierpnia i zakończyły 6 września 2014 r. Meleks przewożąc 6 osób bez problemów trzykrotnie, a czasem nawet czterokrotnie, pokonywał trasę w górę i w dół na jednym naładowaniu baterii. Droga w jedną stronę liczy 7 km, a różnica wysokości to około 400 m. Po zakończeniu testów pojazd został przewieziony do siedziby firmy w Mielcu.
W czasie testów ponad 50 fiakrów miało okazję zapoznać się z pojazdem marki Meleks. Każdy z nich pokonał trasę do Morskiego Oka za kierownicą elektrycznego pojazdu i mógł zasięgnąć wszelkich informacji na jego temat od przedstawicieli firmy Eko Trip, która była odpowiedzialna za przeprowadzenie testów.