Ruszył kolejny etap przygotowań do Światowych Dni Młodzieży 2016 w Krakowie. Etap, bez którego ŚDM nie będą miały sensu.
Ojciec Marcin zaznaczył też, że wielu młodych nie potrafi odkryć swojego powołania, bo od dziecka wmawia im się, ze tym powołaniem są pieniądze. - Dziś największym skarbem nie są pieniądze, ale czas. Jeśli Bóg wzywa nas, żebyśmy mu wszystko oddali, musimy zacząć od czasu - dodał.
Po Mszy św. świadectwem o Kościele na Wschodzie podzielił się z zebranymi bp Wielikosielec. Wspominał ciężkie czasu komunizmu, kiedy księża byli prześladowani, a kościoły zamykane. - Związek Radziecki upadł 8 grudnia. Wiecie, co to za data? - pytał. - To Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Ona się za nami wstawiła, tak jak kiedyś w Kanie Galilejskiej - mówił białoruski biskup.
Zwieńczeniem wieczoru była adoracja Najświętszego Sakramentu połączona z koncertem uwielbienia. Zagrali i zaśpiewali członkowie wspólnoty Sursum Corda z Białego Kościoła oraz Grup Apostolskich z Bolechowic. Razem wystąpili świeccy i duchowni, w tym ks. Michał, który zagrał na perkusji i o. Marcin - gitarzysta.
Inauguracyjny Wieczór Uwielbienia zainicjował też przygotowania do ŚDM w samym dekanacie bolechowickim. - W drugą niedzielę każdego miesiąca o 19.00 będziemy się spotykać z młodzieżą na adoracji w poszczególnych kościołach dekanatu - wyjaśnia ks. Michał.
Najbliższe spotkanie odbędzie się 9 listopada w kościele św. Mikołaja w Białym Kościele.