Małopolska policja poszukuje dwóch mężczyzn, którzy weszli do kantoru, rozpylili gaz i zrabowali pieniądze. Nikt nie został ranny, jednak - jak informuje PAP, powołując się na nieoficjalne źródła - łupem złodziei padło ok. 200 tys. zł.

Aktualnie policja przygotowuje rysopisy napastników, przesłuchuje świadków i sprawdza monitoring okolicznych budynków.

Tuż po napadzie zablokowano także okoliczne drogi. Policjanci sprawdzali wszystkie samochody w ciemnych lub podobnych do niebieskiego kolorach. Ustalono bowiem, że sprawcy prawdopodobnie uciekają granatowym kombi.

Policja nadal szuka sprawcy napadu na pracownika kantoru w Bochni, do której doszło w poniedziałek. Finał tamtej sprawy był tragiczny - bandyta zastrzelił pracownika kantoru i ranił towarzyszącą mu kobietę.