Łubu - dubu

Artyści Krakowa łączcie się! W poparciu dla kierownika naszego klubu.

„Popieramy starania prof. Jacka Majchrowskiego w ubieganiu się o ponowny wybór na stanowisko Prezydenta Miasta Krakowa” – piszą w liście otwartym ludzie związani z krakowską kulturą. List poparcia ukazał się w formie ogłoszenia finansowanego przez Komitet Wyborczy Wyborców Jacka Majchrowskiego. Pod nim zwraca uwagę imponująca liczba ponad stu podpisów.

Kogo tu nie ma… Jest oczywiście cały tzw. „krakówek”, od Piwnicy pod Baranami po Tygodnik Powszechny. Są bracia Zielińscy, Ewa Wachowicz, Elżbieta Penderecka, Bogusław Sobczuk, Andrzej Wajda, Jan Wojdak, Jan Peszek, … Na wyborczy coming out zdecydowali się aktorzy krakowskich teatrów, gwiazdy estrady i ludzie pióra. Kompozytorzy, pisarze i dziennikarze. Niektórzy w sposób nie do końca przemyślany. Bo taki na przykład Tomasz Olbratowski znany jest głównie z satyrycznych felietonów na fali RMF, a Łukasz Rybarski z kabaretu pod Wyrwigroszem. Ktoś może więc pomyśleć, że sobie robią jaja z naszego pana prezydenta.

A tak zupełnie serio. Dziewięciu na dziesięciu podpisanych pod listem ludzi kultury,  pośrednio lub bezpośrednio (jak choćby dyrektorzy miejskich instytucji) są uzależnieni od magistrackiej kasy. Nie sposób więc oprzeć się wrażeniu, że traktują urzędującego (dziś i zapewne jutro także) prezydenta Krakowa trochę jak pracownicy klubu „Tęcza”  swojego prezesa Ochódzkiego. A ich list jako żywo przypomina nieśmiertelną kwestię Jerzego Turka z filmu Stanisława Barei.

„Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęcza dla naszego klubu, prezes Majchrowski Jacek, naszego klubu Tęcza. Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja (tu wpisać imię i nazwisko)

Panie, panowie, kto się jeszcze nie podpisał… niech lepiej szykuje mocne alibi.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..