6 listopada w Nowym Targu odbyły się uroczystości pogrzebowe ks. Zdzisława Stypuły - zasłużonego proboszcza parafii Matki Boskiej. Przewodniczył im bp Jan Zając.
- Był niezwykle pokorny. Wierzył, że nie ma ludzi złych, a są tylko grzeszni - mówił podczas homilii ks. prof. Edward Staniek, kolega rocznikowy zmarłego duchownego. Zauważył, że ks. Zdzisław znał się na nowinkach technicznych, które wprowadzał w parafii.
W imieniu wszystkich parafian, a także władz miasta zmarłego kapłana pożegnał burmistrz Marek Fryźlewicz. - Realizował swoje powołanie, wypełniając obowiązki proboszcza i duszpasterza z wielkim zaangażowaniem, mądrością, rozsądkiem oraz pokorą - wspominał. Przypomniał, że ks. Zdzisław otrzymał od Rady Miasta medal za szczególne zasługi dla miasta. - Nie chciał przyjąć tego tytułu, bo twierdził, że mu się nie należy. Zgodził się po długich rozmowach i przekonywaniu go, że to także wyróżnienie dla parafian - opowiadał M. Fryźlewicz.
Na uroczystości pogrzebowe przybyli liczni duchowni, m.in. ks. inf. Stanisław Olszówka z Zakopanego i ks. Władysław Fidelus z diecezji bielsko-żywieckiej. Obecni byli nowotarscy księża, m.in. ks. Stanisław Strojek, dziekan dekanatu nowotarskiego i proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Uroczystości uświetnili strażacy, dzieci i młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 3 im. Jana Pawła II w Nowym Targu, gdzie ks. Stypuła pracował. Były też poczty sztandarowe, m.in. Związku Podhalan. Niektórzy wierni ubrani byli w stroje regionalne.
Na zakończenie Mszy św. głos zabrał również obecny proboszcz parafii na nowotarskim Kowańcu ks. Stanisław Chlebek. Ks. Stypuła duszpasterzował w tej wspólnocie prawie 40 lat.
Z kolei za wspólną modlitwę i obecność podziękował wszystkim ks. Stefan Stypuła, kuzyn zmarłego duchownego.
Z kościoła na Kowańcu trumnę z ciałem zmarłego przewieziono w asyście straży pożarnej i Straży Miejskiej na nowotarski cmentarz. Tam kapłana pochowano w grobowcu nowotarskich duszpasterzy.
Ks. Zdzisław Stypuła urodził się w Tarnawie koło Suchej Beskidzkiej. Do seminarium duchownego wstąpił w 1958 roku. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk kard. Karola Wojtyły. Siepraw był pierwszą parafią ks. Stypuły. Po trzech latach przeniesiony został do Ślemienia. Od 1970 roku był wikariuszem w Bielsku-Białej, w parafii Opatrzności Bożej. Następnie, od 1973 roku, pracował w Trzebini, a od 1976 r. - w Nowym Targu, początkowo jako wikary w parafii św. Katarzyny i duszpasterz ośrodka na Kowańcu. W 1982 r., dekretem kard. Franciszka Macharskiego, został proboszczem nowo powstałej parafii w Nowym Targu-Kowańcu.
Twierdził, że w pracy duszpasterskiej trzeba być cierpliwym i ostrożnym w podejmowaniu decyzji oraz w kontynuacji wszelkich dzieł na płaszczyźnie ewangelizacyjnej. - Pochopnymi działaniami możemy zrazić do siebie wiernych. Musimy być bardzo czujni, gdyż nasza parafia jest młoda, brakuje wydeptanych ścieżek do kościoła, zwyczajów parafialnych, tradycji - mówił przed laty.
Zmarły kapłan podkreślał wartość Eucharystii i wspólnej modlitwy w czasie kolędy. - Spotykamy się w domu, w którym rozpoczyna się kolęda, wspólnie się modlimy, dzięki temu sąsiedzi mają sposobność do zaniechania wszelkich waśni i zażegnania konfliktów - podkreślał ks. Stypuła.