Nowy numer 13/2024 Archiwum

Grzesiek z nieba kibicował przejdź do galerii

Prawie 300 zawodników wzięło udział w tegorocznym, 6. już Memoriale Grzegorza Wesołowskiego, który przez całą sobotę 8 listopada odbywał się na Orawie.

- Bardzo się cieszę, że dojechało do nas tylu zawodników. Nie zawsze dociera do nas młodzież związana z duszpasterstwem. Tym bardziej raduje się moje serce, że uczestniczą w memoriale - mówi ks. Paweł Kubani, duszpasterz Grup Apostolskich w archidiecezji krakowskiej, do których należał Grzegorz Wesołowski. Chłopak zmarł podczas meczu w siatkówkę.

Na przebiegiem memoriału czuwa cały sztab ludzi. W tym roku było ich około 60. - Wszyscy pomagamy z potrzeby serca. Widać dobrze, jak ten memoriał z roku na rok co raz bardziej staje się prestiżowym wydarzeniem - mówi Jakub Dyrcz, który dobrze znał Grzegorza Wesołowskiego. Zaznacza, że w organizację włączają się także młodzi ludzie, którzy nie znali patrona memoriału. - Widzimy to dobro, które tutaj jest i chcemy pomagać - podkreśla Bartek Cymerman. Dopisują też sponsorzy.

Tegorocznemu memoriałowi towarzyszyło dużo dodatkowych wydarzeń. Była licytowana piłka, którą grali nasi mistrzowie świata w siatkówce. Sprzedano ją za 840 zł. Dochód z aukcji przeznaczono na "Barkę" w Jabłonce. To ośrodek, który pomaga osobom niepełnosprawnym. Z kolei skoczek Maciej Kot zaangażował się w akcję krwiodawstwa, która była przeprowadzona w Lipnicy Wielkiej. Tam były również prowadzone rozgrywki. Do szkoły średniej w tej miejscowości chodził Grzegorz Wesołowski. Ponadto drużyny walczyły jeszcze na hali sportowej w Jabłonce oraz w Piekielniku (rodzinna miejscowość Grzegorza) i Załucznem (teren Gminy Czarny Dunajec).

Rozgrywki były prowadzone w kilku kategoriach. W kategorii "gimnazjum dziewczyny" zwyciężyła drużyna z Załucznego, na drugim miejscu były uczennice z Piekielnika, a trzecie miejsce przypadło ZS Podwilk. W kategorii "gimnazjum chłopcy" najlepiej wypadli gimnazjaliści z Załucznego, na podium stanęli też reprezentanci z Ochotnicy Górnej i z Piekielnika. "Dziubasy" - to nazwa pierwszej drużyny w kategorii "kobiety LO i starsze". Drugie miejsce zajęła drużyna ZSZ Wieliczka, a trzecie ZS Jabłonka. Ostatnia kategoria to "mężczyźni LO i starsi". Zwycięski puchar powędrował do "Wyindywidualizowanych Indywidualistów", na drugim miejscu stanęli zawodnicy z drużyny "Byle co byle jak", a na trzecim "Szalone Promile". 

- Mam nadzieję, że Grzesiek nam z nieba kibicuje. Pewnie pograłby z nami. Dobrze się znaliśmy. Ja byłem ministrantem, on lektorem. Często rozmawialiśmy o sporcie - mówi Wacław Wójcik, grający w zwycięskiej drużynie chłopców z  Załucznego. 

Wszelkie informacje o wydarzeniu można znaleźć na specjalnej stronie internetowej: http://memorialgrzegorza.pl/.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy