- Kobieta w stanie błogosławionym, idąca przez wieś, to najpiękniejszy obraz Boga Stwórcy - mówił ks. prof. Dariusz Oko do górali w parafii w Poroninie, gdzie gościł w niedzielę 9 listopada.
Znany duszpasterz przez całą niedzielę głosił kazania i spotykał się też z wiernymi na indywidualnych rozmowach.
- W naszej osobowości mamy ciało zwierzęcia, a ducha anioła. Nie dajmy się ograniczyć do ciała. Tak robią wszystkie ideologie ateistyczne. Nie chodzi w nich o wyzwolenie, ale o zniewolenie. Chodzi o to, aby anioł w nas dominował - podkreślał ks. Oko.
Ks. prof. Oko odniósł się też do ataków na niego w czasie np. wywiadów. - Wiem o tym, że są nawet takie redakcje, które posyłają do Krakowa kilku dziennikarzy. Mają oni za zadanie prześwietlić całą moją przeszłość, łącznie z przedszkolem. Cóż, podchodzę do tego spokojem. Wiem, że w ich sercach jest Boża przestrzeń - opowiadał ks. Oko.
Jednocześnie ubolewał, że wiele problemów w społeczeństwie, w rodzinach wynika z tego, że za mało się szanujemy.
Po każdej Mszy św. ks. prof. Dariusz Oko spotykał się na indywidualnych rozmowach z wiernymi, którzy chętnie kupowali jego książki. Wśród nich byli m.in. podhalańscy lekarze. Znany duszpasterz chętnie podpisywał swoje publikacje. Można było nabyć m.in. "Moje życie", książkę mająca charakter autobiografii, ale zawierającą także najważniejsze myśli, które chce przekazywać ks. Oko. - To takie przedłużenie kazania - żartował duszpasterz.