Krakowski dominikanin o. Jan Andrzej Kłoczowski otrzymał tytuł Mistrza Świętej Teologii.
- Przygotowywaliśmy się do twoich egzaminów, bo byłeś dla nas mistrzem. A zawieść mistrza to po prostu wstyd - mówił w swojej laudacji ojca prof. Jana Andrzeja Kłoczowskiego jego dawny student o. Damian Mrugalski.
Uroczyste przyznanie ojcu prof. Janowi Andrzejowi Kłoczowskiemu tytułu Mistrza Świętej Teologii odbyło się w piątek, 14 listopada, wieczorem w klasztorze oo. dominikanów w Krakowie. Odznaczenie to nadał znanemu duszpasterzowi generał Zakonu Kaznodziejskiego ojciec Bruno Cadoré.
Mistrz Świętej Teologii był najwyższym tytułem na średniowiecznych uniwersytetach (otrzymał go m.in. św. Tomasz z Akwinu). Dziś to honorowy tytuł naukowy przyznawany w zakonie dominikańskim przez jego generała w uznaniu wybitnych osiągnięć w dziedzinie teologii i filozofii. Tytuł Mistrza Świętej Teologii do tej pory w Polsce nadano trzem ojcom: dr. Kazimierzowi Marciniakowi, dr. Władysławowi Kaczyńskiemu i prof. Jackowi Salijowi.
Laudacje na cześć czwartego w naszym kraju Mistrza Świętej Teologii wygłosili filozofowie i jednocześnie przyjaciele uhonorowanego dominikanina: prof. Władysław Stróżewski, prof. Karol Tarnowski oraz o. dr Damian Mrugalski, dawny student laureata.
- O. Kłoczowski należy do nielicznego grona uczonych, którzy zdobyli szeroki autorytet w dziedzinie filozofii religii - stwierdził prof. W. Stróżewski. W swojej przemowie uczony odniósł się do bogatego dorobku naukowego o. Kłoczowskiego. Wspomniał jego zasługi w opisywaniu i odkrywaniu twórczości Leszka Kołakowskiego i przybliżaniu zagadnień mistyki chrześcijańskiej. Chwalił przy tym sposób pisania laureata, analityczny i syntetyczny jednocześnie.
- Cechuje go rzetelne podejście i wnikliwość analiz. Do tego jasny i piękny język, co daje autentyczną satysfakcję czytania - podkreślił prof. Stróżewski.
- Nawet gdyby nie pisał tych wszystkich książek, które napisał, byłby szalenie ważną postacią w Kościele - zaczął prof. Karol Tarnowski. Mówił przy tym o charyzmacie duszpasterskim, jaki o. Kłoczowski posiada. - Jest nie tylko doskonałym kaznodzieją, ale i osobą, tworzącą wspólnotę - zaznaczył głoszący laudację.
Prof. Tarnowski podkreślił również zasługi dominikanina w zakresie filozofii, szczególnie filozofii religii. - Pokazuje nam św. Tomasza z tej "nieoklepanej" strony - powiedział filozof. - Podziwiam go za ten rodzaj instynktu, który każe mu pochylić się nad zagadnieniami z pogranicza filozofii i religii, które są naprawdę ważne. To myśliciel żywy, nieustannie szukający.