Po dwóch dniach ogłoszone zostały ostateczne wyniki wyborów prezydenta Krakowa.
Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, pierwsze miejsce zajął dotychczasowy prezydent Jacek Majchrowski (głosy oddało na niego 95 tys. mieszkańców miasta, czyli 39,18 proc. uprawnionych do udziału w wyborach). 26,95 proc., czyli prawie 65,5 tys. krakowian, chciałoby, by nowym prezydentem został dyrektor krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Marek Lasota.
Wyniki te niemal dokładnie pokryły się z podawanymi już w niedzielę wieczorem sondażami Ipsos, przygotowanymi dla trzech stacji telewizyjnych.
Kolejne miejsca zajęli: Łukasz Gibała (11,16 proc.), Marta Patena (9,17 proc.) oraz Tomasz Leśniak (4,84 proc.), Konrad Berkowicz (4,32 proc.), Sławomir Ptaszkiewicz (3,22 proc.) i Andrzej Sikorski (1,16 proc.) Frekwencja w wyborach wyniosła 41,95 proc.
Kandydatów z dwoma najwyższymi wynikami czekają teraz kolejne dwa tygodnie kampanii wyborczej. Jeszcze w niedzielę, po ogłoszeniu sondażowych wyników, M. Lasota zapowiadał, że postara się, by ta część kampanii oparta była na argumentach, a nie na emocjach. Wyraził też nadzieję, że w drugiej turze swoje głosy przeniosą na niego "wszystkie siły, które deklarowały i dążyły do zmian". Z kolei J. Majchrowski podkreślał wtedy, w rozmowie z reporterem TVP, że najbliższe dni będą czasem wytężonej pracy zarówno dla niego, jak i dla jego kontrkandydata.