Zabawny portret

Było zabawienie, ale i z przesłaniem. Na deskach scenicznych Opery Krakowskiej z przedstawieniem "Bóg mordu" wystąpili aktorzy z warszawskiego Teatru 6. Piętro: Jolanta Fraszyńska, Cezary Pazura, Anna Dereszowska oraz Michał Żebrowski.

Przestawienie "Bóg mordu" okazało się doskonałą mieszanką błyskotliwego tekstu i brawurowej gry aktorskiej. Z twarzy widzów od początku do końca nie schodził uśmiech, wszak na scenie aktorzy w świetny sposób pokazali różnorodne damsko-męskie relacje i stosunki wewnątrzmałżeńskie oraz obraz współczesnego, wcale nieprostego, rodzicielstwa. 

Na początku zaczyna się spokojnie. Trwa rozsądna, wyważona rozmowa dwóch par małżeńskich, które spotkały się, by spisać oświadczenie o bójce swoich dzieci w parku. Jest niezwykle kurtuazyjnie i zabawnie, ale każde kolejne wypowiadane ze sceny słowo przybliża widzów do momentu, w którym bohaterom opadną maski tolerancji i przyzwoitości, a swoje prawdziwe oblicze pokaże tytułowy "bóg mordu". Małżonkowie stwierdzają zgodnie, że był to ich najgorszy dzień w życiu. Oprócz radości, w wypowiedziach aktorów nie zabrakło też ważnego przesłania, aby m.in. nie dać się zwariować pracy, nie być uzależnionym od komórki (która ostatecznie ląduje w wodzie z kwiatami) i przede wszystkim poświęcić czas rodzinie (zwłaszcza ojcowie cierpiący na nadmiar pracy).

Na podstawie tekstu tej sztuki Roman Polański nakręcił swój głośny film "Rzeź". Spektakl trwa 95 minut i był pokazywany w Krakowie dwukrotnie. Reżyserem przedstawienia jest Małgorzata Bogajewska. Prawdopodobnie Teatr 6. Piętro ponownie zagości w Krakowie w styczniu. Już dziś zapowiadamy, że będziemy mieć zaproszenia dla naszych Czytelników.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..