W nocy - w ciągu kilku godzin - na Podhalu pojawiła się gruba na kilkadziesiąt centymetrów warstwa białego puchu.
Na zakopiance pojawiły się pługi i piaskarki, ale drogi wojewódzkie i niższej kategorii były białe i nikt ich nie odśnieżał. Niektórzy mieszkańcy Podhala o poranku mieli problem z dojazdem do pracy.
Na nowotarskich osiedlach wielu kierowców było zaskoczonych i w pośpiechu szukało łopatek do odgarniania śniegu.
Według synoptyków słabe opady śniegu mogą pojawiać się jeszcze do czwartku. Temperatura maksymalna w ciągu dnia wahać się będzie na Podhalu od 2 do 4 stopni Celcjusza. W nocy w podhalańskich miejscowościach temperatura będzie spadać, przewiduje się lekki przymrozek.
W Tatrach minus 4 stopnie Celcjusza. Ratownicy TOPR ostrzegają, że w wyższe partie gór należy wychodzić tylko i wyłącznie z właściwym oprzyrządowaniem górskim.
"W Tatrach panują warunki zimowe. Na szlakach leży kilka cm. świeżego śniegu, który utrudnia poruszanie się. Powyżej górnej granicy lasu warunki są trudne. Szlaki zasypane są śniegiem, pod którym występują oblodzenia, a ich przebieg może być niewidoczny. Mgła ogranicza widoczność i utrudnia orientację w terenie" - czytamy w komunikacie turystycznym Tatrzańskiego Parku Narodowego.